Witajcie
Dziś zapraszam Was na podsumowanie akcji 30 dni dla Włosów, w której brałam udział. Akcja miała na celu głównie wyrobienie sobie nawyku codziennie zrobienia coś dobrego dla naszych włosów. Na początku miałam nie brać udziału, ale stwierdziłam, że podejmę wyzwanie i zrobię włosom miesięczne spa;) Co stosowałam i jakie efekty osiągnęłam? O tym poniżej.
Nie wybierałam zbyt wiele zabiegów, bo tylko 4 z całej listy - wcierkę, masaż, olejowanie na mgiełkę i płukanki. Wiedziałam, że jak wybiorę zbyt dużo, to zabraknie mi motywacji, czasu i sił, aby to wszystko stosować i być systematyczną, zwłaszcza że w kwietniu nie miałam zbyt wiele czasu. Jak mi poszło w realizowaniu konkretnych punktów?
Olejowanie na mgiełkę
Tego
sposobu olejowania dawno nie fundowałam moim włosom, dlatego chciałam
coś takiego przetestować i sprawdzić, czy będzie to lepsza alternatywa
od olejowania na sucho. Do mgiełek wykorzystywałam glicerynę lub żel
aloesowy, ale oba te produkty. Potem zwykle nakładałam olej kokosowy z
Efektimy. Duet mgiełka-olej całkiem fajnie się spisał, bo włosy zawsze
po takich zabiegach były błyszczące, nawilżone i ładnie wyglądały;) No
może prawie zawsze, bo nawilżacze i wilgotne powietrze może powodować
puszenie się włosów;p
Płukanki
Jeśli o nie chodzi, to od razu przyznam, że niestety nie byłam zbyt systematyczna. Z maseczkami czy z olejowaniem nie miałam jakiegoś problemu bo stosuję je często, ale z płukankami jakoś mi nie po drodze. Zastosowałam je tylko kilka razy i sięgałam albo po skrzypową albo brzozową. Chyba będę musiała się bardziej zmobilizować i bardziej się na nich skupić, choć ostatnio brak czasu temu nie sprzyja.
Wcierka i masaż
W
ramach akcji głównie skupiłam się na wcierce i masażu, aby wzmocnić
cebulki, zapobiec wypadaniu włosów i aby je troszkę pobudzić do wzrostu.
Postanowiłam przetestować Radical.
Jest to mgiełka do włosów na długości, ale ze względu na alkohol w składzie, który
mógłby je przesuszać, stosowałam ją jako wcierkę.
Do porcji Radicala dodawałam po 2 kropelki olejków eterycznych - lawendowego (przeciwdziała wypadaniu) i z drzewka herbacianego
(pomocny przy łupieżu). Czasem dodawałam też trochę naparu brzozowego. Taki mix stosowałam mniej więcej co 2/3 dni
przed myciem włosów. W pozostałe dni masowałam skórę głowy albo
masażerem, albo dłońmi a efekty tych zabiegów przyniosły nieco
ponad 2 cm przyrostu, włosy nie wypadają, pojawiło się trochę baby hairs i nie mam problemu z łupieżem;)
Muszę przyznać, że akcja rzeczywiście motywowała do dbania o włosy. Nawet kiedy miałam mało czasu czy byłam zmęczona, starałam się znaleźć dla nich choć chwilkę czasu i tak mi zostało do dzisiaj, więc myślę, że cel akcji jak najbardziej został osiągnięty;)
Porównanie długości przed wcieraniem i po zastosowaniu wcierki:
Muszę przyznać, że akcja rzeczywiście motywowała do dbania o włosy. Nawet kiedy miałam mało czasu czy byłam zmęczona, starałam się znaleźć dla nich choć chwilkę czasu i tak mi zostało do dzisiaj, więc myślę, że cel akcji jak najbardziej został osiągnięty;)
Brałyście udział w akcji? Jak Wam poszło? Co stosowałyście?
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu!;)
Nie brałam udziału w akcji, ale właśnie mi przypomniałaś, że ostatnio zaniedbałam moje włosy małą ilością dodatkowych zabiegów :) Muszę im to wynagrodzić ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, za stosowanie tylu rozmaitości- ja niestety nie jestem systematyczna w stosowaniu olejków, wcierek itd.
OdpowiedzUsuńCiekawa pielęgnacja włosów. Nie brałam udziału w akcji, ale rzeczywiście takie akcji mobilizują :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tą mgiełkę Radical :)
OdpowiedzUsuńJa w akcji nie brałam udziału, ale dbam o moje włosy cały czas więc nnie czułam potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar zrobić sobie takie wyzwanie :) myślę że to dobry sposób aby być systematycznym :)
OdpowiedzUsuńUdziału w akcji nie brałam ! Ale super jest poczytać u Ciebie co Ty stosowałaś !
OdpowiedzUsuńJa nie brałam udziału, choć pewnie gdybym wzięła, to częściej bym sięgała po olej :)
OdpowiedzUsuńJa nie brałam udziału, bo nie potrafię się przełamać z systematycznością niestety. A po zmienia miejsca zamieszkania jest jeszcze gorzej z czasem i chęciami. Jak wszysko ustabilizuje to być może się podejmę. Ogólnie jestem przeciwna wcierkom, ale widzę że u Ciebie efekt zadowalający. 2cm? sporo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgiełkę Radical! Super rozwiązanie dla osób, które nie siedzą tak mocno w pielęgnacji włosów i nie mają na nią czasu. Moje cienkie włosy są po niej mega wzmocnione. Super, że organizowane są takie akcje, bo osoby niezainteresowane tematem mają okazję się w niego wciągnąć. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to zupełnie nowe produkty :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie - nowy post:*
olejek z drzewka herbacianego uwielbiam, na włosy nigdy nie stosowałam
OdpowiedzUsuńnie brałam ostatnio udziału w akcji i muszę przyznać, że zaniedbałam swoje włosy, ale muszę się poprawić :) fajna akcja, efekty widać, a włosy masz śliczne :)
OdpowiedzUsuńCiekawa akcja! Szkoda, że nie słyszałam o niej wcześniej :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
ależ Ty masz te włosy piękne! u mnie po szamponie Radical włosy zaczęły wypadać garściami i całkowicie zraziłam się do tych produktów ;/ muszę spróbować olejku lawendowego, tak dużo słyszę pozytywnych opinii o nim
OdpowiedzUsuńMoim włosom by się przydało takie spa, ale jakoś ciężko mi się zabrać do dbania o nie.
OdpowiedzUsuńWidać poprawę :-)) Fajnie, że miałaś taką motywację... Radical dawno temu miałam i byłam zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się przez ten miesiąc systematycznie dbać o włosy :) mi niestety się nie udało :/ ostatnio mam strasznie dużo na głowie :(
OdpowiedzUsuńJa ostatnimi czasy starałam się wyrobić sobie nawyk regularnego olejowania włosów, a raczej do niego powrócić, jednak włosy mam tak zniszczone na końcach, że niewiele to pomagało :/ Na szczęście za 2h mam wizytę u fryzjera, to powinno być lepiej xD
OdpowiedzUsuńPięknie urosły *.*
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę sięgnąć po ten radical
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy, a do tego widać jeszcze progres po kuracjach :) W sumie nie ma się co dziwić skoro tak je rozpieszałaś.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że się zmobilizowałaś i wytrwałaś, bo mi bardzo ciężko trzymać się takich postanowień dotyczących czynności regularnych. Chociaż teraz wakacje, to może i ja się zmobilizuję? Zwłaszcza, że moje włosy kiepsko znoszą upały :( No, zobaczymy...
Pozdrawiam
~Ter
Ja myję włosy o 6 rano, tuż po przebudzeniu więc wszelkiego rodzaju wcierki się u mnie nie sprawdzą bo nie mam na nie czasu.
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam tą akcję ;)
OdpowiedzUsuńPiękne włoski :)
OdpowiedzUsuńAle masz ładne włosy ;)
OdpowiedzUsuńhttps://sk-artist.blogspot.com
Planowałam wziąć w tym udział i wytrwać, ale oczywiście zaplanowałam zbyt wiele na zbyt mało czasu i poległam. Na szczęście wracam do regularnej pielęgnacji, pora w końcu je zapuścić!
OdpowiedzUsuńNo i Twoje włosy są bajeczne <3
Ale piękne :) Przypomniałaś mi, że muszę się wziąć za olejowanie i wcierki ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie brałam udziału w akcji, ale może kolejnym razem. Masz piękne włosy. :)
OdpowiedzUsuń