Chwila dla Włosów (27) z serum olejkowym

Witajcie

Dziś chcę Wam pokazać efekty 27 Chwili dla Włosów. Odkąd podcięłam włosy, nie potrzeba im wiele by wyglądały dobrze. Równie dobrze wyglądają po samej odżywce, po masce, po olejowaniu i różnych innych kombinacjach. Taka ich pielęgnacja jest o wiele przyjemniejsza. Brak rozdwojeń, przesuszeń i przerzedzeń na końcach sprawia, że całość wygląda o wiele lepiej. Jednak rozpieszczać je bardzo lubię, bardzo mnie to relaksuje, więc dziś dostały coś, co bardzo lubią - czyli serum olejkowe.

Do serum olejkowego dałam tą nieszczęsną pomarańczową saszetkę Perfect Me Repair & Color Save. Użyta solo nie sprawdziła się, więc wykorzystałam ją w taki sposób. Jednak odrobinkę jeszcze jej zostało i posłuży mi do maseczki PEH-owej.

Co użyłam do serum olejkowego?:

• 1 łyż. oleju kokosowego,
• 1 łyż. oleju lnianego,
• 1 łyż. maseczki Kallos Algae,
• 1 łyż. maseczki Perfect Me Repair & Colour Save,
• 2 łyż. ciepłej wody.

1. Zmieszałam powyższe składniki w miseczce i wmasowałam w suche, nieumyte włosy. Potem zrobiłam koka i zajęłam się porządkami. 

2. Po ok 1 godz włosy spłukałam i umyłam szamponem Emolium.

3. Kiedy wyschły, zabezpieczyłam serum silikonowym - Argan Oil z Bioelixire i popsikałam je sprayem z Gliss Kura (żółty).

Efekt

Mimo że teraz skrócone włosy wyglądają dobrze po każdej pielęgnacji, to jednak serum lepiej je odżywiło niż zeszłotygodniowa bogata pielęgnacja. Włosy ładnie się błyszczą, są gładkie i nawilżone. W dotyku są milutkie i miękkie, nawet końcówki.

Na następny dzień, po nocy w warkoczu.
 

PS. Po lewej stronie ususzona pokrzywka, którą teraz zbieram i suszę. Posłuży do ziołowych wcierek, płukanek czy herbatek;) Zbieracie?

Jak tam Wasze włosy po weekendzie? Robicie serum olejkowe? Jak sprawdza się u Was?

Pozdrawiam serdecznie