Dziś będzie trochę włosowo i Libsterowo, ponieważ dostałam nominację od właścicielki bloga http://paradise-by-candice.blogspot.com/, gdzie serdecznie Was zapraszam jak i na mini wywiad;p Wiem, że ostatnio nie dodaję żadnych wpisów dotyczących pielęgnacji włosów, czyli moich Chwil dla Włosów. Jednak ostatnio bardzo wieje nudą - nie stosuję nic nowego. Ciągle te same oleje, odżywki i maski, więc nie ma sensu opisywać tego, co już kiedyś było. Na żadne owocowo-kuchenne maski ostatnio też nie mam ochoty ani czasu. Jednak niestety dopadł mnie mały kryzys włosowy, z którym staram się walczyć. Wytyczyłam sobie kilka punktów, i być może uda mi się go w końcu pokonać.
źródło:tutaj
Moje włosy ostatnio ciągle wypadają. Już w lipcu zaczęły lecieć, ale zaczęłam pić siemię lniane i trochę mi pomogło. Jednak potem były wakacje, wyjazd i inne sprawy, gdzie zupełnie zapomniałam i nie miałam głowy do jego picia, a w sierpniu włosy znowu zaczęły wypadać. I niestety, skutkiem jest przerzedzenie włosów, co widać w obwodzie kucyka, który trochę się zmniejszył... Końcówki też nie wyglądają przez to zbyt dobrze, więc mam w planach niedługo je pociąć.
Dodatkowo mocno się przetłuszczają. Wcześniej wystarczyło umyć głowę co 2-3 dni i było ok, teraz muszę to robić częściej. Stosowałam ocet jabłkowy do płukanki - ale nie bardzo pomógł, mocniejsze szampony nie dają przedłużenia świeżości włosów, woda brzozowa - tutaj może jest troszkę lepiej i będę musiała stosować ją bardziej regularnie.
Zobaczymy czy uda mi się pozbyć tych problemów i mam nadzieję że będę regularna w tych moich wytycznych. Dajcie znać koniecznie jak się mają Wasze włosy i co Wam pomaga na takie kryzysy:) Może mi coś polecicie?
Teraz trochę przyjemniejsza część wpisu, czyli odpowiedzi na pytania. Nominację dostałam od właścicielki bloga Kraina Włosów, której dziękuję za wyróżnienie;)
Nie wiem, kogo wyznaczyć bo nie każdy przyjmuje nominacje i lubi tego typu zabawy. Jeśli tylko masz ochotę wziąć w niej udział, to poczuj się nominowany i odpowiedz na pytania u siebie na blogu:)
Dodatkowo mocno się przetłuszczają. Wcześniej wystarczyło umyć głowę co 2-3 dni i było ok, teraz muszę to robić częściej. Stosowałam ocet jabłkowy do płukanki - ale nie bardzo pomógł, mocniejsze szampony nie dają przedłużenia świeżości włosów, woda brzozowa - tutaj może jest troszkę lepiej i będę musiała stosować ją bardziej regularnie.
Co stosuję:
- powróciłam do picia siemienia, które bardzo mi kiedyś pomogło przy wypadaniu i mam nadzieje że trochę wspomoże odrost baby hairs, aby zagęścić włosy (o kuracji picia siemienia pisałam już tutaj),
- wcieranie naparu z kozieradki, o którym słyszałam tyle pozytywów, że koniecznie chcę sprawdzić,
- stosuję wodę brzozową naprzemiennie z kozieradką,
- pomyślę też o pokrzywie i o płukankach z tego ziółka,
- pociąć włosy, aby pozbyć się tych przerzedzeń na końcach.
Zobaczymy czy uda mi się pozbyć tych problemów i mam nadzieję że będę regularna w tych moich wytycznych. Dajcie znać koniecznie jak się mają Wasze włosy i co Wam pomaga na takie kryzysy:) Może mi coś polecicie?
Teraz trochę przyjemniejsza część wpisu, czyli odpowiedzi na pytania. Nominację dostałam od właścicielki bloga Kraina Włosów, której dziękuję za wyróżnienie;)
1. Co Cię uszczęśliwia?
Czuję się szczęśliwa, kiedy za oknem mam ładną pogodę, mam czas dla siebie i bliskich a obok mnie są kochający ludzie.
2. Do czego w życiu dążysz?
Dążę do tego, aby spełniać to, co daje mi wiele radości. Chciałabym wiele podróżować i poznawać obce kultury i ciekawa miejsca. Doświadczyć wielu radosnych chwil i by zawsze przy mnie była ukochana osoba;)
3. Lubisz wyznaczać sobie nowe cele, czy raczej nie stawiasz sobie wymagań?
W bardziej ważnych kwestiach staram się planować i wyznaczać jakieś cele. Ale wiem, że nie na wszystko mamy wpływ i nie raz coś nam je psuje. Czasem pozwalam sobie na to, aby wziąć to, co przyniesie życie.
4. Jaką porę roku lubisz najbardziej i dlaczego?
Chyba każda pora roku ma w sobie wiele magii i coś, za co ją lubię. Ale chyba lato i jesień są moimi ulubionymi. Lato uwielbiam za czas wakacji, urlopu i łatwiejszą możliwość podróży. To czas odpoczynku i radośnie spędzonego czasu. Ale jesień, właśnie ta klimatyczna - kolorowa, z szeleszczącymi liśćmi pod nogami ma swój ogromny urok. Poza tym to czas dla mnie bardzo szczególny, bo wtedy spotkało mnie wiele szczęśliwych chwil:)
5. Jak spędzasz wolny czas?
Wolny czas uwielbiam spędzać na spacerach czy przebywania wśród przyrody i natury. Poza tym bardzo lubię czytać książki, buszować po internecie, oglądać seriale (moje ulubione The Walking Dead) czy organizować i planować przyszłe wycieczki:)
6. Jaka jest Twoja ulubiona książka, którą zdecydowanie możesz polecić?
Mam wiele takich książek do polecenia, ale 1 utkwiła mi bardzo w pamięci, a jest to "Powrót do Nałęczowa" Wiesławy Bancarzewskiej i kolejne części tej mini sagi.
7. Jesteś introwertykiem czy ekstrawertykiem?
Nie umiem stwierdzić jednoznacznie, bo sporo cech mam i z 1 i z 2 grupy. Czasem bliżej mi do introwertyka, a czasem na odwrót.
8. Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
Bardzo, bardzo różnej. Lubię BT, Strachy na Lachy, Happysad czy różne rockowe stare przeboje.
9. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
Mieć przy sobie osobę na której mi zależy i wspólnie cieszyć się dobrymi chwilami. Ale też rozwijać się wewnętrznie i nie stać w miejscu. Być otwartą na nowości i nie mieć uprzedzeń. Nie skupiać się na posiadaniu i materialistycznym podejściu do życia, ale poznawać i doświadczać i by to było najważniejszym aspektem istnienia.
10. Jaki kraj chciałabyś odwiedzić?
Z racji że uwielbiam podróżować, to mam bardzo dużo takich miejsc. Na pewno Nepal, Nową Zelandię, Filipiny, Tajlandię:) Z europejskich miast z chęcią Rumunię czy wyspy greckie.
11. Co spowodowało, że postanowiłaś zacząć blogować?
Ponieważ chciałam mieć takie miejsce tylko dla siebie. Ale też by odważyć się na pokazanie siebie, no i przełamać swoją nieśmiałość oraz poznać fajnych ludzi:)
Czuję się szczęśliwa, kiedy za oknem mam ładną pogodę, mam czas dla siebie i bliskich a obok mnie są kochający ludzie.
2. Do czego w życiu dążysz?
Dążę do tego, aby spełniać to, co daje mi wiele radości. Chciałabym wiele podróżować i poznawać obce kultury i ciekawa miejsca. Doświadczyć wielu radosnych chwil i by zawsze przy mnie była ukochana osoba;)
3. Lubisz wyznaczać sobie nowe cele, czy raczej nie stawiasz sobie wymagań?
W bardziej ważnych kwestiach staram się planować i wyznaczać jakieś cele. Ale wiem, że nie na wszystko mamy wpływ i nie raz coś nam je psuje. Czasem pozwalam sobie na to, aby wziąć to, co przyniesie życie.
4. Jaką porę roku lubisz najbardziej i dlaczego?
Chyba każda pora roku ma w sobie wiele magii i coś, za co ją lubię. Ale chyba lato i jesień są moimi ulubionymi. Lato uwielbiam za czas wakacji, urlopu i łatwiejszą możliwość podróży. To czas odpoczynku i radośnie spędzonego czasu. Ale jesień, właśnie ta klimatyczna - kolorowa, z szeleszczącymi liśćmi pod nogami ma swój ogromny urok. Poza tym to czas dla mnie bardzo szczególny, bo wtedy spotkało mnie wiele szczęśliwych chwil:)
5. Jak spędzasz wolny czas?
Wolny czas uwielbiam spędzać na spacerach czy przebywania wśród przyrody i natury. Poza tym bardzo lubię czytać książki, buszować po internecie, oglądać seriale (moje ulubione The Walking Dead) czy organizować i planować przyszłe wycieczki:)
6. Jaka jest Twoja ulubiona książka, którą zdecydowanie możesz polecić?
Mam wiele takich książek do polecenia, ale 1 utkwiła mi bardzo w pamięci, a jest to "Powrót do Nałęczowa" Wiesławy Bancarzewskiej i kolejne części tej mini sagi.
7. Jesteś introwertykiem czy ekstrawertykiem?
Nie umiem stwierdzić jednoznacznie, bo sporo cech mam i z 1 i z 2 grupy. Czasem bliżej mi do introwertyka, a czasem na odwrót.
8. Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
Bardzo, bardzo różnej. Lubię BT, Strachy na Lachy, Happysad czy różne rockowe stare przeboje.
9. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
Mieć przy sobie osobę na której mi zależy i wspólnie cieszyć się dobrymi chwilami. Ale też rozwijać się wewnętrznie i nie stać w miejscu. Być otwartą na nowości i nie mieć uprzedzeń. Nie skupiać się na posiadaniu i materialistycznym podejściu do życia, ale poznawać i doświadczać i by to było najważniejszym aspektem istnienia.
10. Jaki kraj chciałabyś odwiedzić?
Z racji że uwielbiam podróżować, to mam bardzo dużo takich miejsc. Na pewno Nepal, Nową Zelandię, Filipiny, Tajlandię:) Z europejskich miast z chęcią Rumunię czy wyspy greckie.
11. Co spowodowało, że postanowiłaś zacząć blogować?
Ponieważ chciałam mieć takie miejsce tylko dla siebie. Ale też by odważyć się na pokazanie siebie, no i przełamać swoją nieśmiałość oraz poznać fajnych ludzi:)
Nie wiem, kogo wyznaczyć bo nie każdy przyjmuje nominacje i lubi tego typu zabawy. Jeśli tylko masz ochotę wziąć w niej udział, to poczuj się nominowany i odpowiedz na pytania u siebie na blogu:)
1. Czy masz jakąś pasję oprócz prowadzenia bloga?
2. Czy lubisz czytać książki? A jeśli tak to podaj kilka najlepszych tytułów.
3. Jak najchętniej spędzasz weekend?
4. Twój ulubiony serial?
5. Twój sposób na zły nastrój.
6. Najlepszy film według Ciebie to ...
7. Twoje lubione miejsce wakacyjne w Polsce to ...
8. Co lubisz robić w wolnej chwili?
9. Jakiej potrawy nie lubisz?
10. Jakim jesteś znakiem zodiaku i jakie cechy tego zodiaku najbardziej Cię określają?
11. Jak wyglądałby Twój idealny dzień?
2. Czy lubisz czytać książki? A jeśli tak to podaj kilka najlepszych tytułów.
3. Jak najchętniej spędzasz weekend?
4. Twój ulubiony serial?
5. Twój sposób na zły nastrój.
6. Najlepszy film według Ciebie to ...
7. Twoje lubione miejsce wakacyjne w Polsce to ...
8. Co lubisz robić w wolnej chwili?
9. Jakiej potrawy nie lubisz?
10. Jakim jesteś znakiem zodiaku i jakie cechy tego zodiaku najbardziej Cię określają?
11. Jak wyglądałby Twój idealny dzień?
Dajcie znać jak mają się Wasze włosy. Jak sobie radzicie z problemem wypadania włosów czy przetłuszczaniem? Stosowałyście coś z mojej listy? A może dzięki odpowiedziom i zabawie libsterowej mamy coś ze sobą wspólnego?:)
Pozdrawiam
Ja muszę myć teraz włosy codziennie albo co drugi dzień a włąsciwie nie włosy tylko skórę głowy, a kiedyś było super bo mogłam to robić 2 razy w tygodniu. Moje włosy też lecą i jest już ich tak mało że aż zal mi robić kucyka:( Życzę wytrwałości i zeby szybko to się skończyło.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Dziękuję za miłe słowa:) I mam nadzieję, że Twoje włosy pomału wrócą do normy i się wzmocnią, bo to wypadanie strasznie zniechęca do wszystkiego...
UsuńPozdrawiam:)
O nie wiedzialam, ze picie siemienia tak dobrze wplywa na wlosy! :) Zaraz zagladam do wczesniejszego wpisu ;)
OdpowiedzUsuńWpływa bardzo dobrze na włosy:) Stosowałam 2-miesięczna kurację i były w tym czasie w świetnej formie i praktycznie nie wypadały:)
UsuńLubiłam kiedyś jeść siemię lniane. Myślę, że po powrocie do Polski powrócę do tego zwyczaju :)
OdpowiedzUsuńDaje naprawdę fajne efekty więc warto:) nie tylko urodowe ale i zdrowotne;)
UsuńZgadzam się! Do tego, powiem szczerze, jak nic innego chyba przyspieszyło porost włosów. Fakt, nie od razu. Ale po 2-3 miesiącach było widać rewelacyjne efekty! :)
UsuńJa też muszę teraz myć włosy co 2 dni, a kiedyś robiłam to co 3, ale zwalam winę na upały, mam nadzieję, że bliżej jesieni trochę się stan skalpu unormuje.
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję, że na jesień wszystko wróci do normy:) I tak jak Ty myję włosy co 2 dni, ale to już konieczność.
UsuńPiję siemię (o ile nie zapomnę), wodę brzozowa swego czasu też używałam. Ja muszę myć włosy codziennie :(
OdpowiedzUsuńW niektórych odpowiedzi do LBA byłby bardzo podobne do moich :)
Codzienne mycie włosów jest problematyczne i zabiera czas niestety... Ja staram się przedłużyć jakoś ich świeżość by robić to coraz rzadziej.
UsuńFajnie, że mamy coś wspólnego:)
Siemię i te wcierki powinny pomóc na wypadanie, z przetłuszczaniem nie mam problemu, ale czytałam, że glinki pomagają ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię serial The Walking Dead, a sagi Bancarzewskiej nie znam, ale chętnie jej się przyjrzę :)
mam taką nadzieję ze pomogą a z przetłuszczaniem jest już chyba trochę lepiej:) Właśnie słyszałam o tych glinkach i może wypróbuję dodać odrobinę do szamponu:) Dziękuję za polecenie:)
UsuńOooo, fajnie że poznałam fankę TWD:) A sagę polecam, jest bardzo urokliwa:)
Też mi wypadają, ale nie potrafię być systematyczna :( ciekawa jestem czy Twoje sposoby się sprawdzą. Świetny tag :)
OdpowiedzUsuńTo wypadanie jest strasznie dołujące...;p U mnie tez średnio z regularnością, ale kiedy widzę już poważniej problem, to się pilnuję;)
UsuńDziękuję, i jeśli masz ochotę, możesz odp u siebie;)
Moje włosy z dnia na dzień są coraz bardziej rzadkie. Pięknie odpowiedziałaś na pytanie dziewiąte, bardzo mnie to ujęło.
OdpowiedzUsuńMoje niestety też, ale mam nadzieję że coś pomoże:) Też koniecznie spróbuj np picia siemienia, wg mnie daje świetne efekty na włosy ale nie tylko, bo zdrowotnie też fajnie działa:)
UsuńDziękuję, miło mi i nawet nie wiedziałam, że moja odp może kogoś ująć;)
Mi na wypadanie pomaga właśnie siemię oraz suplementacja Calcium Pantothenicum lub drożdży Lewitan :) Oby i Tobie pomogło!
OdpowiedzUsuńSiemię na wypadanie jest bardzo dobre, wiec liczę że mi pomoże. Jeśli nie, to spróbuję Calcium Pantothencium. Dziękuję za polecenie!:)
UsuńTylko z doświadczenia wiem, że lepiej brać 2 tabletki rano i 2 tabletki wieczorem, tylko tak najlepiej działa :) ja właśnie kupiłam i od dziś zaczynam kurację <3
UsuńPóki co chyba płukanka z pokrzywy działa bo jest lepiej, więc z cp poczekam i zacznę za jakiś czas;) I zastosuję się do Twojej rady;) A Ty koniecznie daj znać za jakiś czas jak sprawdziła się kuracja;))
UsuńRównież lubię spacerować ;) i spędzać czas na spacerach. Odpręża mnie to
OdpowiedzUsuńNic tak nie potrafi zrelaksować i wyciszyć jak taki spacer;) Jeśli jeszcze pogoda dopisuje jest super;)
UsuńNie mam problemów ani z wypadaniem ani z przetłuszczaniem włosów , wystarczy że umyję je 2-3 razy w tygodniu i wszystko jest ok.
OdpowiedzUsuńMasz szczęście że Twoje włosy są takie bezproblemowe;) W sumie u mnie też nie jest najgorzej, ale czasem mają jakiś gorszy czas.
UsuńFajnie cię bliżej poznać kochana :) Nad płukaniem z pokrzywy się nie zastanawiaj tylko działaj ;p
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) A płukanki z pokrzywy niby niepozorne, ale jednak działają:)
UsuńMoje włosy niestety też są figlarne, nie dość że się puszą to mam strasznie zniszczone końcówki i już sama nie wiem jak sobie z nimi radzić, żeby zaczęły rosnąć ;P
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie :)
NAHTURAL.blogspot.com
również obserwuję kochana :)
UsuńMoże maseczki, serum na końcówki by pomogły? Albo olejowanie włosów, jeśli jeszcze tego nie robiłaś?:) Moje póki co są w dobrej kondycji na długości, tylko przy skórze głowy jest problem...
UsuńBardzo mi miło:)
Moje włosy też ostatnio stały się jakieś dziwne: suche i matowe ale ratuje je i nawilżam maskami sklepowymi.
OdpowiedzUsuńMoże to przez lato i słońce... Oby pomogła pielęgnacja;)
UsuńPrawdopodobnie tak bo do tej pory takich problemów nie miałam.
UsuńPróbowałam kiedyś pić siemie lniane ale to zupełenie nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńPoczątki są trudne, ja też kilka pierwszych kubków musiałam wmusić, potem szło już o wiele prościej:) Ale efekty są tego warte;)
Usuńjuż odpalam Happysad
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemności:)
Usuńspełniło sie, dzięki :***
UsuńTo super:))
UsuńMoje włosy też teraz strasznie wypadają
OdpowiedzUsuńMoże teraz taki gorszy czas dla włosów... Może i Ty skorzystasz z któregoś z moich punktów, aby trochę je wzmocnić?:)
UsuńŻyczę powodzenia w walce każdy włos. Może to chwilowe osłabienie ? Zobaczysz, problem w końcu minie
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I możliwe że to jakieś osłabienie. Mam nadzieję że już niedługo będzie lepiej:)
UsuńMoje włosy od czasu koloryzacji zrobiły się strasznie słabe...Z dnia na dzien się o nie boję:P
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy post :)
No farbowanie trochę osłabia włosy, ale pielęgnacja dużo daje a regularne używanie masek czy olejków myślę że pomoże:)
Usuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Dziękuję;)
UsuńI witam:)
Dla mnie włosy są naprawdę cenne..raz w życiu tylko farbowałam, a w sumie robiłam ombre, więc tylko końcówki miałam "robione". Teraz znowu 100% naturalnie. Jednak pomimo to są osłabione i momentami wypadają przysłowiowymi "garściami".
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam także do siebie :)
Masz rację:) Łatwo je zniszczyć a regeneracja lub zapuszczanie trwają czasem długo... U mnie też czasem mają takie słabsze momenty i wypadają, ale zwykle zioła i siemię lniane pomagają w takich przypadkach i mam nadzieję że tym razem też pomogą. Tobie również polecam:)
UsuńBardzo mi miło:)
Twoje wspomagacze na pewno za chwilę pomogę w walce z wypadaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że pomogą, bo to wypadanie już zaczyna być dołujące;p
UsuńJa nie wiem co z ta kozieradka robię nie tak ale u mnie nie widać żadnych efektów :-( :-(
OdpowiedzUsuńTo chyba mamy podobnie, bo u mnie kozieradka też jakoś nie daje efektów... Szkoda, bo po tylu opiniach, jakie o niej czytałam będę zachwycona;p
Usuńja zaczęłąm wcierać sesę ;) zobaczymy co z tego będzie
OdpowiedzUsuńPodziel się koniecznie opinią na blogu, bo ciekawa jestem, jak się spisze u Ciebie;)
UsuńJA włosy ściąłem to króciutkich :)
OdpowiedzUsuńNo i spokój;) Nie masz problemów z układaniem czy tego typu kłopotów;p
UsuńMoje włosy są ostatnio w kiepskim stanie. Mam nadzieję że kurację które stosujesz Ci pomogą i Twoje problemy znikną sama myslalam, aby zacząć stosować płukanie z brzozy :)
OdpowiedzUsuńMoże to taki czas, i niedługo wszystko wróci do normy;) U mnie jest chyba trochę lepiej, zwłaszcza po płukance z pokrzywy:) O tej z brzozy nie słyszałam i nigdy nie stosowałam, a zainteresowałaś mnie nią;) Powodzenia;)
UsuńMoże twoje włosy też mają wakacje i dlatego nie chcą współpracować? :) moje mają wakacje całe życie ;D
OdpowiedzUsuńPewnie tak;p Oj nie przesadzaj że całe życie, bo na pewno tak nie jest;p
UsuńO dziwne, że przez zapuszczanie dopada ich kryzys... Może jakieś zioła by pomogły? U mnie póki co pokrzywa sprawdza się najlepiej w formie płukanki, wiec może i Tobie by pomogła;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:)
Ja odkąd zaczęłam eksperymentować z farbowaniem włosów mam z nimi problem. :/ Teraz biore tabletki ze skrzypem i pokrzywą, ale chyba wypróbuję tą płukankę z pokrzywą. :)
OdpowiedzUsuńFarbowanie niestety osłabia włosy, ale pielęgnacja i coś od wewnątrz na pewno je wzmocni:) U mnie chyba płukanka pokrzywowa najbardziej póki co pomaga na włosowe kryzysy, więc polecam. No i siemię lniane, które wg mnie jest niezastąpione;)
UsuńCiekawy post, w końcu muszę wypróbować to siemię na włosy a nie na żołądek :)
OdpowiedzUsuńJa głownie właśnie piję siemię, i fantastycznie wpływa to na włosy ale nie tylko, bo pozytywnie działa na cerę czy dobry nastrój. Ale żel lniany z ziarenek też świetnie nawilża włosy, kiedy dodamy go np do maski;)
UsuńBardzo mi miło:) Dziękuję;)
OdpowiedzUsuń