Witajcie
Dosyć długo nie robiłam żadnych domowych specyfików na włosy, więc właśnie dziś postanowiłam coś takiego im zafundować. W 19 Niedzielę dla Włosów dostały one jabłkową maseczkę. Na użycie jabłka na włosy natknęłam się już dosyć dawno na jednym z blogów i chciałam tego spróbować;) Zapraszam Was niżej, pokaże Wam jak zrobiłam taką maseczkę i jak wyglądają włosy po takim owocowym eksperymencie;)
Jeszcze nigdy nie używałam owoców w własnoręcznie robionych maseczkach do włosów. To moja 1 taka próba. Dlaczego jabłko może się sprawdzić na nasze włosy? Zawiera witaminy C, P, minerały, kwasy organiczne - które je nabłyszczą, wygładzą i odżywią.
Jabłkowa maska:
- 1/2 jabłka, które starłam na gładką masę, choć myślę że wystarczyłaby ćwiartka,
- 2-3 łyż. dowolnych odżywek,
- można dodać 1/2 łyż. wybranego oleju, ja jednak z niego zrezygnowałam.
Dzisiaj użyłam:
- olejek Alterra - oliwka i limonka,
- szampon Emolium,
- odżywki: Green Pharmacy z olejkiem arganowym i granatem,
- Kallos Algae,
- Gliss Kur Ultimate Oil Elixir,
- jabłko,
- spray z Gliss Kura (fioletowy).
1. Olejowanie - olejem Alterra na całą noc.
2. Mycie szamponem Emolium. Potem nałożyłam jabłkową maskę.
3. Po ok 40 minutach spłukałam maskę, kiedy włosy wyschły popsikałam je sprayem z Gliss Kura.
Mimo że jabłko starłam na gładko, jego drobinki ciężko było wypłukać i zatrzymywały się na włosach. Kiedy lekko podeschły, strzepałam je z włosów. Jednak efekt po jabłkowej maseczce jest całkiem fajny. Przede wszystkim maseczka sprawiła, że włosy pięknie lśnią, są odżywione i nawilżone. Po umyciu były trochę spuszone, ale potem wygładziły się i wyglądają bardzo fajnie. Tak prezentowały się wczoraj:
Efekt jest całkiem fajny. W najbliższym czasie spróbuję jeszcze takiej jabłkowej maseczki, ale zastosuję ją przed myciem włosów. Dodam do niej również olejki i może jogurt naturalny;) Jestem też ciekawa, jak włosy wyglądałyby po truskawkowej maseczce, ale to przyjdzie mi poczekać do czerwca;)
A czy Wy używaliście owoców w pielęgnacji włosów? I jak Wasze Niedziele dla Włosów?
Pozdrawiam Was serdecznie
Efekt
Mimo że jabłko starłam na gładko, jego drobinki ciężko było wypłukać i zatrzymywały się na włosach. Kiedy lekko podeschły, strzepałam je z włosów. Jednak efekt po jabłkowej maseczce jest całkiem fajny. Przede wszystkim maseczka sprawiła, że włosy pięknie lśnią, są odżywione i nawilżone. Po umyciu były trochę spuszone, ale potem wygładziły się i wyglądają bardzo fajnie. Tak prezentowały się wczoraj:
A tutaj zdjęcie z dzisiaj rano, w promieniach słońca, po nocy w warkoczu:
Efekt jest całkiem fajny. W najbliższym czasie spróbuję jeszcze takiej jabłkowej maseczki, ale zastosuję ją przed myciem włosów. Dodam do niej również olejki i może jogurt naturalny;) Jestem też ciekawa, jak włosy wyglądałyby po truskawkowej maseczce, ale to przyjdzie mi poczekać do czerwca;)
A czy Wy używaliście owoców w pielęgnacji włosów? I jak Wasze Niedziele dla Włosów?
Pozdrawiam Was serdecznie
Aby być na bieżąco,
polub bloga na FB.
Masz piękne włosy :) chciałabym takie :) i z własnego doświadczenia wiem że maseczki z Kallos są boskie :) bo przy moich przetłuszczających się włosach to ich nie obciążają. Wczoraj sama nakładałam maseczkę ale z serii babuszki agafii drożdżową :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło;) Choć nie zawsze wyglądają tak ładnie;p Kallosy są ok, ale na moje włosy trochę za słabe, ale lubię robić takie różne mixy z nimi, wtedy są super;) Tej drożdżowej jeszcze nie miałam, ale czytałam wiele dobrych opinii;)
UsuńEfekt cudowny :) jedyny owoc jakiego używałam na włosy to awokado :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję;) Myślałam też o tej maseczce, ale ciągle zapominam kupić awokado;) Myślę też o truskawkach, ale na to przyjdzie mi poczekać do czerwca;)
UsuńTylko nie popełnij tego błędu co ja i nie rozdrabniaj go widelcem tylko blenderem :D Chyba że chcesz mieć kawałki we włosach na podwieczorek :D
UsuńJabłko fajnie się spisało na włosach :)
OdpowiedzUsuńTak, całkiem fajnie;) I mam ochotę jeszcze coś z nim pokombinować;)
UsuńPiękne włosy, efekt po warkoczu świetny! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Fale wyszły fajne, ale dosyć szybko się rozprostowały...
UsuńChętnie wypróbuję tę maskę ;) Jakie piękne fale! ♡
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Dziękuje;) Pokręciły wyszły fajne, ale teraz zostały tylko bardzo delikatne fale.
UsuńPozdrawiam;*
Muszę spróbować bo efekt zachwycający! Ale Twoje włosy zawsze prezentują się fantastycznie;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło;) Koniecznie kiedyś wypróbuj:)
UsuńNie znam tego sposobu, a włosy śliczne
OdpowiedzUsuńDziękuję;) W pielęgnacji włosów wypróbowuje najróżniejszych sposobów;)
UsuńCiekawy pomysł i widać, że włosom się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńNawet polubiły jabłko i coś jeszcze pokombinuję w przyszłości z nim;)
UsuńMasz piękne i dłuuuuuugie włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Powiem ci, że rosną szybko i dużo różnych wspomagaczy wpływa głownie na ich wzrost.
UsuńŁadnie się falują po warkoczu :)
OdpowiedzUsuńowoców nigdy nie stosowałam, ale czytałam już o podobnych maseczkach i kiedyś na pewno wypróbuję :)
Dziękuję;) Całkiem fajnie się sprawdziła i teraz chętnie pokombinuje;) Mam nadzieje, że i u Ciebie fajnie się sprawdzi;)
UsuńAle piękne, długie włosy :*
OdpowiedzUsuńKilka dni temu też takie miałam :D
Co powiesz na wspolną obserwacje ? Zaczniesz , jeśli byłabys na tak ? :*
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
http://liikeeme.blogspot.com/
Dziękuję;) Miałaś? Poszły pod nożyczki?
UsuńPozdrawiam;)
tak, dokładnie.
UsuńMiałam tak poniszczone,że musiałam to zrobić. Mam nadzieję że do ślubu mi szybko odrosną :)
Łał, efekt super, ja własnie siedze z siemieniem lnianym na głowie
OdpowiedzUsuńDzięki;) OO, siemię bardzo lubię, oby dało fajny efekt;)
UsuńAle piękne masz włosy! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło;)
UsuńJabłuszko to ja właśnie zjadłam:)
OdpowiedzUsuńWłosy śliczne szczególnie na tym zdjęciu zrobionym rano. Zachwyt:)
Na zdrowie;) Tak, z rana wyglądały bardzo dobrze, nawet lepiej niż po umyciu dzień wcześniej;)
UsuńNigdy jeszcze nie robiłam włosom maski jabłkowej :)
OdpowiedzUsuńJa z włosami lubię kombinować i próbować takich nowości;)
UsuńZdarza mi się sięgać po owocowe specyfiki w pielęgnacji włosów. O jabłkowej maseczce czytałam wiele dobrego. U Ciebie efekt po jest naprawdę fajny. Myślę, że dodatek jogurtu naturalnego jest dobrym pomysłem. Bardzo jestem ciekawa efektów po kolejnych próbach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję sposobu z jogurtem, mam nadzieję że efekt również mi się spodoba;)
UsuńŚliczne włosy, ostatnio miałam tą odżywkę z Gliss Kur, a owoców nie używałam nigdy do pielęgnacji, możliwe że wypróbuję
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Ta odżywka jest u mnie już od niewiem kiedy i nie mogę jej wykończyć;) Spróbuj kiedyś, może i Tobie się spodoba;)
UsuńNa pewno wypróbuję, a co do odżywki to fakt jest bardzo wydajna
UsuńNa pewno wypróbuję, a co do odżywki to fakt jest bardzo wydajna
UsuńEfekt super ! Nie slyszalam jeszcze o masce z jablkiem ;-) Będę musiala wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Ja się kiedyś natknęłam na nią w którejś NdW u którejś z dziewczyn;) Koniecznie kiedyś spróbuj;)
UsuńJakie dlugie wlosy! Zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńDziękuję;) To chyba efekt braku czasu do odwiedzenia fryzjera;)
UsuńŚwietny pomysł z tym jabłkiem!
OdpowiedzUsuńA dziękuję;) Lubię tak pokombinować ze składnikami;)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie z rana - mega :)
Dziękuje:) Fale też bardzo mi się podobały, ale szybko klapły niestety;)
UsuńDzisiaj kupiłam tą maskę ;)
OdpowiedzUsuńWięc oby sprawdziła się u Ciebie świetnie;)
UsuńPiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję;)
UsuńBardzo dziękuję;) Też ma czasem takie chwile, ale jednak coniedzielny cykl z pielęgnacją włosów działa bardzo motywująco;)
OdpowiedzUsuńKto by tam patrzył na maseczkę, jak masz takie piękne włosy? :) Zazdroszczę Ci ich szczerze :) Pierwszy raz słyszę o jabłku na włosach, ale olejowanie też było dla mnie abstrakcją, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło;) Ale nie zawsze są takie fajne;p Jabłko jako maseczkę wypatrzyłam na jednym z blogów;) Z olejowaniem u mnie tak samo jak u Ciebie, baardzo je polubiłam i już nie zrezygnuję;)
UsuńTwoje włosy wyglądają piękne! A jakie długie - zazdroszczę! ;) Nigdy nie słyszałam o jabłku jako maseczce, miło przeczytać o czymś nowym! ;))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję;) Rosną szybko, każdy wspomagacz działa przede wszystkim na wzrost a jeszcze nie mam czasu na fryzjera, więc są długie;)
UsuńCudownie się prezentują ;) na jabłko chyba bym się nie odważyła :D
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Ja lubię takie kombinowanie i naturalne dodatki;)
UsuńJak cudownie się prezentują <3 Idealna długość i wymarzony stan, oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco !;)
Bardzo dziękuję;) Długie to są i dosyć zdrowe, ale pojedyncze końcówki trochę się rozdwajają.
UsuńPozdrawiam;)