Witajcie
W końcu słoneczko i ciepełko zawitały do nas!;) Wszystko dookoła budzi się do życia, jest pięknie i codziennie chodzę na spacery aby nacieszyć się tym wszystkim ;) Dzisiaj chcę Wam pokazać kilka nowości kosmetycznych, które pojawiły się u mnie w marcu. Wiem, że w Rossmannie czy w hebe były ciekawe promocje czy z okazji Dnia Kobiet czy dotyczące kosmetyków Nacomi, ale niestety na żadną z nich się nie załapałam, dlatego w tym miesiącu jest dosyć skromnie. Mimo wszystko kilka rzeczy jest, więc zapraszam do wpisu;)
Pielęgnacja włosów
Odkąd trochę zawiodłam się na syberyjskim balsamie cedrowym od Babuszki (opisywałam go tutaj), z ostrożnością podchodzę do kolejnych rosyjskich mazidełek do włosów. Jednak postanowiłam przetestować rosyjską saszetkę, bo nawet jeśli okaże się średniaczką to jest niewielka, więc szybko ją zużyję a i cena była niewysoka - 3,99zł. To maseczka o nazwie - Super silna i zobaczymy czy z niej taka siłaczka dla włosów. Ma w sobie olej cedrowy, wit. E i F, sok z aloesu, wosk pszczeli i sporo roślinnych wyciągów, w tym z cebuli.
Skusiłam się też na hennę Venity w kolorze wiśni. Moja siostra używała ostatnio tej farby, tylko w innym kolorze i uzyskała przepiękny blask a i kondycja włosów się trochę polepszyła, więc i mnie naszła ochota na tą hennę. Również przepiękny efekt hennowania u Pauliny (tutaj) skłonił mnie to tego, by coś pokombinować;) Niedługo zamierzam ją nałożyć i ciekawa jestem rezultatu;) Nie oczekuję wiśni na głowie bo mam ciemne włosy, ale liczę na delikatne wiśniowe refleksy i wzmocnienie/pogrubienie włosów.
Ostatnia włosowa nowość to gliceryna kosmetyczna, którą kupiłam za 2 zł w aptece. Już się nią "bawiłam" i powstała dzięki niej mgiełka nawilżająca przed olejowaniem. Dodawałam ją też do maski a efekty glicerynowej pielęgnacji na pewno pokażę na blogu. Bardzo fajna sprawa z takimi półproduktami kosmetycznymi i chętnie przetestowałabym inne.
Pielęgnacja twarzy, makijaż, perfumy
Kapsułki pielęgnacyjne firmy Rival de Loop Anti-Age są oczywiście z Rossmanna. Już kiedyś je miałam i pamiętam, że byłam z nich zadowolona, więc jak zobaczyłam je na promocji, to je przygarnęłam. Niby na opakowaniu jest anti-age, jednak spokojnie mogą ją stosować i osoby młodsze. Ma w składzie parę olejków, wit. A i E, więc będzie to zastrzyk regeneracji i ożywienia dla cery po zimie;)
W hebe już teraz była promocja na niektóre podkłady -40% więc nie czekając na Rossmanna kupiłam coś dla siebie. Wybrałam podkład Ingrid - Ideal Face w odcieniu naturalnym. Ciekawa jestem tej obiecywanej trwałości i dobrego krycia, bo na tym mi właśnie zależy. Spodobała mi się też matująca wersja tej firmy, jednak niestety nie było odpowiedniego koloru. Jednak liczę, że z tego będę zadowolona.
W hebe już teraz była promocja na niektóre podkłady -40% więc nie czekając na Rossmanna kupiłam coś dla siebie. Wybrałam podkład Ingrid - Ideal Face w odcieniu naturalnym. Ciekawa jestem tej obiecywanej trwałości i dobrego krycia, bo na tym mi właśnie zależy. Spodobała mi się też matująca wersja tej firmy, jednak niestety nie było odpowiedniego koloru. Jednak liczę, że z tego będę zadowolona.
Perfumy z Avonu O2 to też marcowa nowość i już trafiła do grona ulubieńców (można zobaczyć tutaj). Zapach jest lekki, świeży z kwiatowymi akcentami. Jest nienachalny, idealny na dzień i oczywiście na trwającą wiosnę;)
Pokaże Wam jeszcze na koniec parę fotek ze spacerów w moich okolicach;) Mój las tonie w kwiatach i wygląda wyjątkowo ślicznie:
Próbowałyście może czegoś z moich nowości? Jeśli tak, to dajcie znać jak się sprawdziły;)
Pozdrawiam serdecznie
Podziwiam, że tak mało kupiłaś:) Mnie skusiła promocja w Rossmannie i inne z okazji Dnia Kobiet i Wiosny.
OdpowiedzUsuńPewnie byłoby tego więcej, ale w moim miejscu zamieszkania nie mam ani Rossmanna niestety ani hebe, więc siłą rzeczy omijają mnie takie promocje... Właśnie widziałam Twoje nowości z marca i wiele ciekawych kosmetyków się pojawiło u Ciebie;)
Usuńkupiłęm kilka podkładów Ingrid jednak strasznie ciemnieją ; /
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dziś miałam go na sobie i też mi się wydaje, że delikatnie zrobił się ciemniejszy...
UsuńFajne nowości, u mnie też się niedługo pojawią ale ja bardziej poszalałam, teraz nic nie kupuję bo jeszcze czeka mnie promo w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńA ciekawa jestem Twoich zakupów kosmetycznych;) Ja też czekam na promocję Rossmanna, ale też mam raczej skromną listę zakupów;)
UsuńSkromnie :) Ja też chciałam skromnie u siebie, szkoda, że się nie udało...
OdpowiedzUsuńRóżnie to bywa, raz jest skromnie raz wpadnie trochę więcej, więc się wyrównuje;)
UsuńMiałam dwa szampony i maseczkę do twarzy Babuszki w saszetkach, ta serii chyba nie jest dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńMaseczki do twarzy wyjątkowo mi służą, świetnie sprawdza się zwłaszcza dziegciowa i ta błękitna, ale z włosami to jest bardzo różnie właśnie, raz jest fajnie a raz beznadziejnie;p
UsuńFajne nowości, maseczkę Babuszki muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWarto je właśnie wypróbować, bo te saszetki są chyba lepsze niż np te balsamy w większych opakowaniach;)
Usuńja prawie nie kupiłam nic jedynie skorzystałam z promocji rossmann na perfumy a tak to tylko dwa szampony kupiłam i nic więcej :0 brawo JA :D
OdpowiedzUsuńI super;) A widziałam, że u Ciebie sporo zapasów ze spotkania blogerek kochana, więc masz spokój z zakupami na jakiś czas;)
UsuńBardzo ciekawi mnie ten podkład Ingrid ;) samych słonecznych dni Ci życzę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś go miałam na twarzy i odrobinę ciemnieje niestety, ale że jest dosyć ciepło to może trochę się opalę i nie będzie mi to przeszkadzać;p Dziękuję i Tobie również słoneczka;)
UsuńNie miałam niczego, ale .. chętnie poczytam o produktach :)
OdpowiedzUsuńMam tę maseczkę Bani Agafii. Fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć i mam nadzieję, że też będę zadowolona;)
UsuńU mnie świetnie się sprawdzają saszetki babuszki agafii ale szampony i maski do twarzy. Nie skusily mnie promocje ☺
OdpowiedzUsuńteż ostatnio kupiłam tą hennę z Venity tylko w odcieniu chna. Jeszcze nie używałam ale mam nadzieję , że się sprawdzi. Jak tylko zrobisz czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńA nie wiem, czy nie skusze się kolejnym razem na ten ocień co ty;) Efekt na pewno pokażę;)
Usuńmiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy. Ja nigdy nie używałam henny do włosów, tylko w gabinecie kosmetycznym do rzęs i brwi. Więc trochę bym się bała robić to samodzielnie na swoich włosach.
OdpowiedzUsuńDodawałam kiedyś glicerynę do odżywek i masek do włosów i efekty były bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam saszetki Babuszki Agafii :-)
OdpowiedzUsuńchyba miałam szampon Agafiowy z tej serii
OdpowiedzUsuńJa też czaje się na balsam koloryzujący Venity ale raczej w jaśniejszych odcieniach. Jednak narazie się boję na tych moich rozjaśnianych kosmykach, że wyjdzie jakaś masakra.
OdpowiedzUsuńMoże na rozjaśnianych włosach masakry nie będzie;) Czytałam, że efekt może być dziwny jeśli włosy są farbowane i na nią nałoży się hennę;)
UsuńMi również Babuszka nie przypadła do gustu... Pamiętam jak dziewczyny zachwalały ją na blogach w 2014, skusiłam się i był to zdecydowanie zły wybór ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ten zalew pozytywnych opinii i mnie skusił by coś wypróbować;p A bywało również z tymi kosmetykami.
UsuńZ ingrid bardzo lubię bazę :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak Ci się sprawdzi maska Babuszki Agafii, bo sama mam zamiar jakąś kupić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie testowałam właśnie, ale jak użyję to napiszę o 1 wrażeniach;) Do tej pory miałam jeszcze 1 rosyjską maseczkę w saszetce - Blask i elastyczność i była całkiem w porządku;)
UsuńKoniecznie daj znać o produktach do pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Na pewno pojawią się o nich wpisy;)
UsuńZ Twoich zbiorów miałam rosyjską maseczkę do włosów. ;]
OdpowiedzUsuńja już nie wrócę do rosyjskich mazidełek. Miałam szampon w saszetce. Początkowo było okej. A później pojawił się łupież i swędzenie skóry głowy. Never ever :(
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że glicerynę można dostać też w aptece :) Będę musiała się zaopatrzyć. Miałam kupić przez internet, ale zniechęcało mnie to, że cena niższa niż wysyłka, i automatycznie trzeba zrobić większe zakupy :D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię takich zakupów przez internet;p
UsuńCiekawe jak wyjdzie u Ciebie henna ;)
OdpowiedzUsuń