Witajcie
Dziś chciałabym Wam przedstawić mój zestaw pomadek i szminek, jakie aktualnie mam. Do niedawna wolałam mocniej podkreślać makijażem oczy, usta malowałam jedynie jakąś pomadką ochronną. Od jakiegoś czasu staram się częściej używać szminek a nie tylko balsamów i bardzo podoba mi się kolorek na ustach. Poniżej moja kolekcja;)
Żeby usta pięknie prezentowały się solo i w kolorze, koniecznością jest pomadka ochronna. Aktualnie stosuję masełko kokosowe do ust z Nivea.
Najstarsza szminka w moich zbiorach to Clinique i odcień Different Grape.
Fajny kolor i konsystencja, która nie jest ani zbyt miękka ani za twarda i bardzo dobrze mi się jej używa. Bardzo ładnie wygląda na ustach a jej formuła jest taka matowo-satynowa. Trwałość jest całkiem przyzwoita, bo ok 2 godz. Jest u mnie najdłużej, więc mam do niej największy sentyment;)
Również jedna z najbardziej wysłużonych pomadek to ta z Avon - Colortrend w odcieniu Valentine.
Miała bardzo fajny kształt serduszka, ale w trakcie użytkowania to serduszko zanikało. Jest to taki dzienny, cielisto-brązowy odcień o kremowej konsystencji. Niestety, jest to najsłabsza pomadka w mojej kolekcji, ponieważ jest najmniej trwała i nie wytrzymuje nawet 1 godz, może ledwo pół godzinki. Poza tym zapaszek tej pomadki jest nieprzyjemny, taki chiński, przez co nie lubię jej używać.
Nawilżającą szminkę z Bell w odcieniu 07 kupiłam w tamtym roku, kiedy polubiłam trochę mocniejsze i intensywne kolory na ustach.
Ma w sobie drobne świecące drobinki, które delikatnie rozświetlają usta. To pomadka o kremowej i mięciutkiej konsystencji, więc w ogóle nie wysusza a malowanie nią ust jest bardzo przyjemne. Jej trwałość jest całkiem dobra, bo ok 2 godz, ale przez jej kremowość łatwo ją zetrzeć, a jedząc i pijąc szybko się jej pozbędziemy, choć odrobinka pigmentu wnika w usta i trochę widać kolor, mimo starcia. Jej mocny odcień i te błyszczące drobinki sprawiają, że nie jest to pomadka na co dzień, jedynie na jakieś okazje.
Golden Rose, Matte Lipstick Crayon nr 16
Gdybym mogła mieć tylko 1 szminkę w kosmetyczce, to zdecydowanie wybrałabym tą kredkę od GR. Jest świetna jeśli chodzi o trwałość, formułę i wygodę stosowania. Modne matowe wykończenie i przepiękny kolor, który w pełni pokrywa usta i utrzymuje się ok 4 godz. Z czasem jest mniej intensywny, ale wciąż obecny na ustach. Ma fajną masełkową konsystencję, ale mimo to zawsze stosuję pod nią pomadkę ochronną, bo z czasem może je trochę wysuszyć, a moje usta są dosyć suche.
Konturówka do ust Lovely, nr 2
Kupiłam w czasie jesiennej promocji Rossmanna i lubię ją zwłaszcza za kolor i matowy efekt na ustach. To konturówka, którą stosuję zgodnie z przeznaczeniem, czyli do obrysowywania ust ale często i na całe usta. Jest mięciutka, nie wysusza, choć i tak zawsze wcześniej nakładam pomadkę ochronną, przez co jej trwałość jest mniejsza. Bez pomadki utrzymuje się dłużej, ale moje suche usta muszą mieć "coś pod spodem". Plusem jest niewysoka cena, bo ok 7 zł (w promocji ok 3,5 zł).
Miałam również fajną mini-paletkę błyszczków w ślicznych odcieniach brudnego różu, które uwielbiałam, ale niestety już się skończyły. Trochę brakuje mi takiego koloru, dlatego pewnie kupię kredkę z GR lub Sensique właśnie w takim odcieniu złamanego różu. Może polecicie jakieś fajne numerki w takich odcieniach?;)
Miałam również fajną mini-paletkę błyszczków w ślicznych odcieniach brudnego różu, które uwielbiałam, ale niestety już się skończyły. Trochę brakuje mi takiego koloru, dlatego pewnie kupię kredkę z GR lub Sensique właśnie w takim odcieniu złamanego różu. Może polecicie jakieś fajne numerki w takich odcieniach?;)
Tak kolorki prezentują się, porównane do siebie:
Ciężko mi było uwiecznić realistyczne kolory na zdjęciach, ale mam nadzieję że w miarę widać, jak wyglądają na ustach. Na niektórych z fotek nie mam makijażu, więc patrzcie tylko na usta;p
Moja kolekcja liczy 5 pomadek, w sumie nie wiem czy to dużo czy mało. Jednak zużywa się je dosyć pomału, więc pewnie starczą na długi czas, zwłaszcza że nie maluję się codziennie. Moją ulubienicą jest oczywiście kredka z GR. W miarę fajne, ale bez szału są te z Bell, Lovely i Clinique, zaś ta z Avon'u jest dosyć słaba.
Dajcie znać ile Wy macie pomadek w swoich zbiorach;) Może macie którąś z wyżej przedstawionych? Jakie są Wasze hity jeśli chodzi o szminki?
Pozdrawiam serdecznie
Kredki od Golden Rose uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKredki GR kocham, ale Avon bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńz gr mam z tej serii 8 i bardzo lubię :) W kolorze brudnego różu fajna jest kredka lovely z tej serii co właśnie masz tyle że 1 :) Z typowych pomadek też mam essence w tym kolorze bodajże 9 (?) - natural beauty :) Z tym, że jest bardzo słabo trwała :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie 8 i 11 bardzo mi się podobają, jeśli chodzi o takie brudnoróżowe odcienie z GR. A właśnie polowałam na tą 1 z Lovely, ale wyczyszczone półki lub same połamane...;) A markę Essence bardzo rzadko spotykam, bo w Rossmannie jej nie ma.
UsuńMasz bardzo ładne odcienie szzminek ;) róże są piękne!
OdpowiedzUsuńRacja, róże są śliczne i bardzo lubię po nie sięgać;)
UsuńJa też czasem stosuje ta konturówkę Lovely, nie nakładam pomadki nawilżające i utrzymuje się bardzo długo, niestraszne jej wtedy ani jedzenie, ani picie ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie, może bez pomadki trwałość byłaby o wiele lepsza, ale niestety mam suche usta i muszę coś nałożyć pod;)
UsuńBardzo fajna kolekcja szminek. Świetnie wszystko opisałaś i nawet są zdjęcia ust pomalowanych każdą z pomadek, więc naprawdę się postarałaś. :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ta kredka z Golden Rose i Ty też najbardziej ją lubisz. ;)
Ja mam stanowczo za dużo szminek. Jakoś około 40 :P Ale już na szczęście wyleczyłam się z kupowania kolejnych i od paru miesięcy żadnej nowej. ;) Warto zrozumieć, w jakich kolorach nam dobrze i tego się trzymać, a wtedy okaże się, że potrzebne odcienie mamy już w swojej kolekcji.
Moi ulubieńcy to Revlon Colorstay Moisture Stain 025 i Sleek Birthday Suit. Choć trudno wybrać mi ulubione, to zdecydowanie te mnie nie zawodzą, a większość roluje mi się na ustach... A to naprawdę wygląda dużo, dużo gorzej niż zjedzona do połowy pomadka.
~Wer
Dziękuję;) Właśnie nie planuję opisywać i dla każdej z osobna robić posta, więc lepiej tak zbiorowo je przedstawić;)
UsuńMasz rację, warto poznać jakie odcienie nam pasują, wtedy zakupy stają się proste i kolekcja nie rozrasta się w ekspresowym tempie;) I dziękuję za podanie swoich szminkowych ulubieńców;)
Kocham kredki z GR! Są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńMam tak jak Ty. Do niedawna używałam samych pomadek ochronnych, a od jakiegoś bardzo polubiłam się z kolorkiem na ustach :)
OdpowiedzUsuńOjej u mnie pod tym względem bardzo skromnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kredki Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Są to chyba najpopularniejsze i najbardziej lubiane produkty do malowania ust;)
UsuńSzczerze zazdroszczę, że Twoja gromadka nie jest bardzo liczna jak w moim przypadku - staram się je zużyć, ale idzie mi to bardzo opornie :/
OdpowiedzUsuńTa kredka z Golden Rose ma piękny kolor :)
Racja, zużywanie szminek idzie strasznie pomału... Niektóre mam już od ponad roku a zużycie jest prawie niezauważalne;p
UsuńUwielbiam ten kolor 16 z GR;)
Ja wolę trochę delikatniejsze kolory, bardziej wpadające w róż. Z Twoich zbiorów mam tylko konturówkę Lovely.
OdpowiedzUsuńJa właśnie delikatniejsze kolorki miałam w paletce przeznaczonej do malowania ust, która niestety się już skończyła i będę szukać czegoś podobnego;)
UsuńZ GR mam dokładnie taką samą jest super, mi się troszkę uzbierało pomadek, może też zrobię taki post :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny odcień;) I z miła chęcią zobaczę Twoje zbiory;)
UsuńGolden Rose uwielbiam :) Ja to mam ponad 50 pomadek na pewno :D i ciągle mi mało :D
OdpowiedzUsuńTe kredki GR to już chyba jedne z najlepszych pomadek;) Ooo, 50 to naprawdę już maxi kolekcja, chętnie bym zobaczyła Twój zbiór;)
UsuńKredka Golden Rose jest genialna ♥ Pięknie Ci w niej ♥
OdpowiedzUsuńJest świetna i to moja ulubienica;) Dziękuję;)
UsuńJa jestem ciągle na etapie pomadek ochronnych i błyszczyków, a pomadek używam dość rzadko, więc mam ich kilka. Mam małe usta i nie lubię ich podkreślać ;)
OdpowiedzUsuńMoje usta też nie są zbyt pełne, dlatego nie noszę ciemnych odcieni czy czerwieni, ale pozostałe kolorki są ok;)
UsuńJa używałam kiedyś tego masełka do ust z nivea ale o zapachu karmelowym - bardzo fajny ale zgadzam się z tobą: przeszkadzało to mazianie palcem. Mi najbardziej podoba się kolor z Bell :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to mazianie palcem nie jest za higieniczne a masełko jest bardzo wydajne, więc pewnie nieprędko coś nowego kupię...;p Też lubię ten kolorek z Bell, ale jest dosyć mocny i nie na każda okazję się nadaje, więc nie używam za często.
UsuńKredki z GR to również moje ulubione pomadki a mam ich dużo dużo więcej od Ciebie. To mój największy nałóg.
OdpowiedzUsuńA chętnie zobaczyłabym Twoją kolekcję i kolory jakie posiadasz;)
UsuńMam kredkę GR, ale w nr 18. Polubiłam się z nią :)
OdpowiedzUsuńKonturówki lovely bardzo lubię i Eveline też ma je fajne :) natomiast moja kolekcja jest uboga :)
OdpowiedzUsuńgoldeny sa super :) clinique tez ma fajne pomadki
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła szminka z Bell ;) ja na co dzień bardzo sobie chwale matowe szminki z GR zarówno te w kredce jak i tradycyjne, choć nie powiem mam też parę matów z Avonu i też nie są złe, choć ciężko czasem trafić z kolorem ;)
OdpowiedzUsuńJest fajna, ale kolor dosyć intensywny, wręcz neonowy i używam jej sporadycznie, na jakieś wyjścia bo na co dzień się nie nadaje. Kredki z GR są cudowne, ale szminek nie miałam, słyszałam że są dosyć wysuszające, więc raczej wole kredki;) A co do kolorków w Avonie to racja, ciężko trafić. Nie ma to jak zobaczyć kolor na żywo niż w katalogu;)
UsuńJa stawiam bardziej na czerwień a ostatnio bordo :) i matowe to przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńAle ogólnie Twój zestaw prezentuje się dobrze :)
Bordo bardzo mi się podoba, choć moje usta są dosyć wąskie, więc pewnie takie ciemne kolorki by mi nie pasowały...
UsuńA próbowałaś ciemniejszych czy przypuszczasz?
UsuńCzasami jest tak, że nawet przy mniejszych ustach pasują ciemne kolorki :)
Z czerwienią próbowałam i niby ok, ale raczej wole róże. Z bordo nie sprawdzałam, może akurat tak jak mówisz będzie pasował;) Bo póki co, podziwiam go tylko u innych;)
UsuńJa mam chyba podobną ilość ;) Bardzo śliczne kolorki.
OdpowiedzUsuńCudne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMuszę u siebie zrobić takie zestawienie żeby zobaczyć ile tego mam :D
OdpowiedzUsuńpomadkę z Clinique też mam i lubię też w starym opakowaniu
OdpowiedzUsuńładna kolekcja :) bardzo spodobał mi się ten kolor Valentine od Avon, choć prawdę mówiąc nie zwróciłam nań uwagi podczas przeglądania katalogu :)
OdpowiedzUsuńDzięki;) A tą pomadkę z Avon'u to mam dosyć długo już, więc możliwe że nie ma już tej serii w sprzedaży lub jest, ale nazywa się inaczej i ma zmienione opakowania;)
UsuńJa uwielbiam pomadki GR :) Co dziwne, nie posiadam u siebie w kosmetyczce żadnej konturówki :D
OdpowiedzUsuńNo no muszę przyznać, że skusiłaś mnie na 16 od GR:) Piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńJest najlepszy i myślę, że idealnie pasuje do dziewczyn z jasną karnacją i ciemnymi włosami;) Obawiałam się, że będzie zbyt mocny ale bardzo dobrze się w nim czuję;)
UsuńOstatnio stawiam na odcienie fioletu na ustach :) Polecam pomadke Liquid Matte odcień 3, bardzo długo utrzymuje się na ustach, jak wszystkie pomadki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńWe fiolecie to nie miałam jeszcze nic;) Dziękuję za polecenie, przyjrzę się im;)
UsuńAle masz ich dużo ja niestety jeszcze zbytnio sie nie maluję wiec moja kolekcja jest troszkę mniejsza :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomadka z Avonu :)
Dodaję do obserwowanych :) Miło mi będzie jak wpadniesz :)
ONLY DREAMS - KLIK ♥
Fajny kolor ale znika z ust strasznie szybko...
UsuńBardzo mi miło i odwiedzę i Ciebie;)
Ja uwielbiam pomadki z Golden Rose, są najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję oczywiście. ;*
xxveronica.blogspot.com
Też tak uważam i mają ogromny wybór kolorów;)
UsuńBardzo mi miło;)
To masełko kokosowe do ust uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię, tylko jakby było w sztyfcie, byłoby idealne!;)
UsuńOdżywka do ust z Nivei jest super, choć u mnie wiele innych pomadek nawilżających się sprawdza.
OdpowiedzUsuńOdcień 16 z GR bardzo przypadł mi do gustu. Chętnie wypróbowałabym go na moich ustach.
Obserwuję i nadzieję, że u mnie także Ci się spodoba :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia !
Diamentowe myśli - klik
Polecam 16, bo pięknie wygląda na ustach, zwłaszcza u osób z jasną karnacją;)
UsuńBardzo się cieszę i Ciebie również odwiedzę;)
Uwielbiam kredki GR, mam w kolorze: 7, 10 i 13, również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam Twoją kolekcję i strasznie spodobał mi się zwłaszcza jeden odcień, chyba to nr 10;)
UsuńBardzo mi miło;)
Wow, spory i fajny ten zbiór, większość to dla mnie nowość :)
OdpowiedzUsuńKolorki pomadek są świetne ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu :)
bardzo ładne kolorki <3
OdpowiedzUsuńmam ten balsamik do ust Nivea i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńMam masełko z Nivea, ale malinowe - uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
Bardzo lubię takie kolor ;) Tez posiadam kilkanaście różnych odcieni pomadek ;)
OdpowiedzUsuńClinique ma piękny kolorek ;) do twarzy Ci w nim ;)
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja, ja mam z Lovely 1, ale chyba i na 2 się skuszę bo ładnie wygląda :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie 1 chętnie bym kupiła, bo kolorek taki nienachalny i codzienny;)
UsuńTa z Avonu bardzo mnie zainteresowała, dopóki nie przeczytałam Twojej opinii :P
OdpowiedzUsuńKupiłam ją już dosyć dawno, może teraz ulepszyli jej formułę...?
Usuń"tylko" 5, ale uwierz mi, że prędzej czy później Twoja kolekcja się powiększy. ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, choć staram się pilnować i nie kupować nowych kolorów;) Nie maluję się codziennie, więc bardzo pomalutku je zużywam i nie potrzebuję ich zbyt wiele;)
Usuń