7 stycznia 2017

Jaki był 2016 rok i plany na kolejny

Witajcie

Długo wyczekiwane święta się skończyły, Sylwester również i pewnie wiele z Was ma różne postanowienia na nowy rok i życzę Wam wytrwałości w ich realizacji. Większość moich celi, jeśli chodzi o takie bardziej kosmetyczne sprawy o których wspominałam rok temu, udało mi się zrealizować i mnie to cieszy, choć nie wszystkie osobiste udało mi się osiągnąć, to mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze do pozytywnych zmian. Co ciekawego zdarzyło się w 2016 i co chciałabym w tym roku zmienić? O tym poniżej;)


Blog

Blog w październiku tamtego roku obchodził swoje 1 rodziny, jednak jakoś nie przywiązuję większej uwagi do dat i rocznic, więc i ta data minęła bez większej mojej uwagi. Jednak mimo wszystko cieszę się, że blog już tyle czasu istnieje a międzyczasie miewałam sporo kryzysów w jego prowadzeniu... W tym roku jeśli chodzi o bloga, to nie mam konkretnych postanowień. Mam tylko nadzieję, że będę w miarę regularnie dodawać nowe wpisy i dotrwam do ich 2 urodzin;) I oczywiście dziękuję wszystkim czytelnikom za to, że zaglądacie do mnie, bo bardzo mnie to cieszy i motywuje;)


Podróże
Uwielbiam podróże, choć w moim wydaniu częściej są to zwykle krótkie wyjazdy niż długie wypoczynki. W tym roku udało mi się odwiedzić i morze i góry.  Lubie i jedno i drugie, jednak jakoś z większym sentymentem wspominam wyjazdy w góry, a było ich akurat 2 - jeden wiosenny, gdzie w końcu zobaczyłam słynne krokusy na Polanie Chochołowskiej.


Zaś 2 to ten jesienny, październikowy, gdzie zwykle na szlaku jesteśmy od rana do wieczora zdobywając szczyty. W tym roku udało się nam zdobyć Kozi Wierch i przy okazji odwiedzić Dolinę 5 Stawów.


W planach miałam też spędzenie wakacji za granicą i choć wyjazd był wstępnie zaplanowany, jednak kilka spraw pokrzyżowało je i nic z tego nie wyszło, więc wakacje spędziliśmy na campingu nad naszym Bałtykiem;)


Jeśli chodzi o plany podróżowe na 2017 rok, to nie planuję nic naprzód, bo nie wiem jak to będzie się zgrywało z nową pracą mojej drugiej połówki, jednak mam nadzieję, że uda nam się kilka weekendowych wyjazdów w Tatry i jakiś wakacyjny wypoczynek w ciekawym miejscu.


Pielęgnacja

W kwestii pielęgnacji włosów poszło mi całkiem nieźle, są w dobrej kondycji za sprawą regularnego nakładania maseczek i odżywek. Udało mi się przetestować kilka kuracji, na które miałam ochotę już od jakiegoś czasu i dokładnie zaobserwować ich efekty. A było to m. in. picie siemienia lnianego, stosowanie rozrzedzonej maści końskiej jako wcierki do skóry głowy oraz domową wcierkę z ziół i wodą brzozową. Zaczęłam też wcierać słynną wcierkę z kozieradki, która ponoć świetnie hamuje wypadanie, ale u mnie nie przyniosła większych efektów i po ponad tygodniu kuracji zaprzestałam. Wypróbowałam kilka ciekawych kosmetyków, poeksperymentowałam z domowymi maseczkami i znalazłam wśród nich parę perełek (o których pisałam w tym wpisie).

W tamtym roku chciałam też popracować nad gęstością włosów i choć wszystko było na dobrej drodze za sprawą wcierek i różnych kuracji, to jednak jesienne wypadanie włosów mocno mnie dopadło i wypadło ich naprawdę dużo. Owszem, teraz wszystko odrasta, bo baby hairs mam bardzo dużo, jednak porównując obwód kucyka z grudnia tamtego i tego roku, to jest on taki sam. Jednak mam nadzieje, że kiedy odrastające, małe włosi dorosną, to jednak będzie odrobinkę na plus;)

Plany włosowe na 2017 rok:
  • przetestować kilka kuracji na włosy, m. in. picie skrzypu i pokrzywy i ten pomysł już wdrożyłam w życie, bo od 23 grudnia codziennie piję kubek tego naparu,
  • ciągle chce je trochę zagęścić, więc planuję kolejną kurację olejkiem Sesa i wypróbować kilka wcierek,
  • na wiosnę zrobić swoją własną wodę pokrzywową i brzozową.

Ze stosowaniem balsamów/olejków do ciała nie mam problemu, bo mam suchą skórę więc zawsze pamiętam, aby ją czymś posmarować. Jeśli chodzi o pielęgnację twarzy to staram się w miarę możliwości o nią dbać, lubię nakładać maseczki, często stosuję naturalne peelingi i kremy. Jednak chciałabym dodatkowo:
  • być bardziej sumienna i regularnie co wieczór stosować krem pod oczy i delikatny krem przeciwzmarszczkowy,
  • zacząć stosować naturalne, domowe toniki - napary ziołowe z sokiem cytrynowym, co wcześniej dobrze się u mnie spisywało.

Makijaż
Zeszłoroczne postanowienie dotyczyło też makijażu, aby trochę bardziej potrenować rysowanie ładnych kresek eyelinerem i myślę, że doszłam już do wprawy i idzie mi to już całkiem sprawnie. Głównie za sprawą mojego ulubionego eyelinera z Eveline, który kupiłam na wiosennej promocji w Rossmannie. Ma cienki, precyzyjny pędzelek którym dosyć łatwo można ją zrobić.
W tym roku jak i w tamtym zaczęłam przygodę z kontrowaniem twarzy i powiem Wam, że nie jest to takie trudne, jak myślałam. Mimo że mój bronzer jest chyba odrobinę za ciepły, to jednak go używam i nie wygląda na twarzy źle. Podczas wiosennej promocji kupię sobie jednak coś w bardziej chłodnym odcieniu, ale póki co będę stosować tamten. Jeśli chodzi o makijaż, to i w tym roku będę próbowała się doskonalić, aby wychodził coraz to lepiej.


Tak wyglądają moje w większości kosmetyczne postanowienia i będę się starała się je realizować. Może Wy polecicie jakiś ciekawy zestaw do konturowania twarzy w dosyć chłodnych odcieniach? Mam kilka na oku ale nie wiem jaki byłby najlepszy;) Planuję też wypróbować jakąś wcierkę, więc jeśli macie coś sprawdzonego i dobrze działającego, dajcie znać;)

Pozdrawiam

45 komentarzy:

  1. Lubię eyeliner Eveline :)
    W tym roku chciałabym się udać na wycieczkę do Pragi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i pewnie kupie kolejny, kiedy ten mi się skończy;)
      To życzę powodzenia i udanej wycieczki!:)

      Usuń
    2. Jedź koniecznie, bo tam jest pięknie!

      Usuń
  2. Picie skrzypokrzywy to świetny pomysł :) a na zdjęcia Tatr mogę patrzeć non stop :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Twojemu wpisowi postanowiłam zacząć je pić;) Ja też uwielbiam Tatry i liczę, że w 2017 roku uda mi się je odwiedzić, czego i Tobie życzę;)

      Usuń
  3. super pomysł z takim zorganizowaniem podsumowania ;) ja również nie planuję wakacji, bo u nas wszystko tak szybko się zmienia, że trudno myśleć z tak dużym wyprzedzeniem :) również piję pokrzywę i skrzyp :D ale zbyt krótko, by mówić o efektach :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) No właśnie, z wakacjami i planami wychodzi różnie, a często takie spontaniczne wypady są lepsze od takich planowanych, więc zdaje się na los;)
      Ciekawa jestem Twoich efektów jeśli chodzi o skrzyp i pokrzywę;) Ja pije ją 2 tyg i sumie na razie nie widzę jakichś rezultatów.

      Usuń
    2. ja piję od prawie miesiąca i powiem Ci szczerze, że też bez jakichś spektakularnych efektów... moja mama poleca mi, poza piciem pokrzywy, również płukanki na włosy ;)
      spróbuję chyba :) a nóż da to coś :D

      Usuń
  4. Moje włosy też są w lepszej kondycji. 2016 rok był rokiem odżywek, maseczek i braku prostownicy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że udało Ci się postawić na pielęgnacje, mam nadzieję że cele związane z tym na 2017 rok będą dobrze wykorzystane i spełniane! :)
    Oby takich podróży było jeszcze więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę wytrwałości w postanowieniach! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w tym roku chciałabym w końcu ogarnąć kreskę eyelinerem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ćwicz jak najwięcej, bo jak to mówią - praktyka czyni mistrza;)

      Usuń
  8. Świetne podsumowanie ubiegłego roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozytywnego spełnienia planów! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja do konturowania mam paletę z mur i świetnie się sprawdza :) ma w sobie wszystko co potrzeba :) ja stosuję olejową maskę nacomi zamiast wcierki i jest świetna :)
    Życzę ci aby wszystkie plany spełniły się :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A muszę sobie obczaić ta paletkę mur;) Myślałam jeszcze o tej z Wibo lub Kobo. A jeśli chodzi o tą olejową wcierkę, to czekam na Twoją recenzję, bo jestem bardzo ciekawa szczegółów;)
      Dziękuję;*

      Usuń
  11. powodzenia w realizacji postanowień :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Powodzenia w realizacji planów i szczęśliwego Nowego Roku

    OdpowiedzUsuń
  13. ja z kolei prawie zdobyłam Krywań w tym roku na słowacki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, widoki musiały być piękne;) Ja jeszcze w słowackich Tatrach nie byłam;)

      Usuń
  14. Powodzenia w planach na nowy rok ;). Też za wiele sobie nie obiecuje i nie planuje bo jak to w życiu wszystko zmienia sie z dnia na dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymam kciuki aby udało się wszystko zrealizować;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedyś korzystałam z tego samego eyelinera. Teraz mam tej samej firmy, ale ze sztywnym pędzelkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten że sztywnym pędzelkiem też miałam i również był fajny, choć był chyba trochę mniej trwały niż ten Celebrities, który trzyma się calutki dzień w nienaruszonym stanie;)

      Usuń
  17. Wszystkie Twoje plany włosowe zrealizowałam w 2016 roku ;) Skrzyp z pokrzywą piję regularnie, z działania oleju Sesa jestem bardzo zadowolona, a z wcierek to zazwyczaj używam słynny Jantar i Joannę Rzepę ;) Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc jesteś do przodu;p Ja Sesę już stosowałam, wcierki też, ale zwykle robiłam sobie takie domowe, teraz chce postawić trochę na te gotowe;) Pozdrawiam;)

      Usuń
  18. Piekne widoki! Też w tamtym roku zaliczyliśmy Dolinę Pięciu Stawów :) W tym planujemy wspiąc się na Kasprowy Wierch oraz Rysy. Oby pogoda dopisała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę pięknej pogody i udanej wycieczki;) Ja byłam już na Kasprowym i Rysach i było świetnie choć trochę ciężko, ale widoki jak zawsze zachwycające;)

      Usuń
  19. Bardzo fajny pomysł na post. Ja bardzo chciałam pojechać w góry ale się nie udało. Jednak plan wyjazdu za granicę u mnie wypalił i byłam w CHorwacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) A to góry udadzą w tym roku;) Zazdroszczę wyjazdu w tak piękne i cieplutkie miejsce;)

      Usuń
  20. Ja w planach mam wcierkę z Fitomedu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że w ofercie mają też wcierkę;) Udanej kuracji;)

      Usuń
  21. Zazdroszczę Ci tych podróży ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Eyelinier z Eveline nie znam , ale słyszałam że jest dobry :) Ja używam z innej firmy i to już od kilku dobrych lat :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana, te Twoje zdjęcie krokusów co jakiś czas mi się przypomina i każe jechać w góry <3 Również będę swoje zagęszczać, także na pewno będę do Ciebie wpadać i podpatrywać motywacji, sposobów i efektów :)) Powodzenia we wszystkich Twoich celach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc koniecznie wybierz się wiosną w Tatry;) Ja sama jak czasem przeglądam fotki, to też mam ochotę jechać znowu;) Dziękuję i Tobie również życzę powodzenia w zagęszczaniu i pozostałych celach;)

      Usuń
  24. Życzę wszystkiego dobrego w nowym roku a zwłaszcza jak najwięcej podróżowania bo widzę, że to lubisz :)

    OdpowiedzUsuń
  25. super rok i cudowne zdjęcia :) oby ten był jeszcze lepszy

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Życzę wytrwałości w postanowienach:) tez mam w planach podróże:) kreski też muszę potrenować... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj, piękne te zdjęcia z podróży, aż się marzą jakieś wakacje, choćby kilkudniowe :D WIdzę, że 2016 to dla Ciebie udany rok pod względem wyjazdów i kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne widoki :) u mnie podobny post wa postanowieniami noworocznymi :) powodzenia w realizacji :)ja do tej pory kreski nie umiem zrobić :p

    OdpowiedzUsuń
  29. Powodzenia w realizacji! Ja mam plan w tym roku zobaczyć Europę, Azję i Afrykę :)
    Pozdrawiam,
    Urban Vagabond

    OdpowiedzUsuń