1 stycznia 2017

Moje włosowe hity kosmetyczno-pielęgnacyjne w 2016 roku

Witajcie

Jak tam samopoczucie w nowym roku? Mam nadzieję że sylwestra spędziliście miło, nieważne czy w domu czy poza nim;) W dzisiejszym wpisie chcę Wam przedstawić moich zeszłorocznych faworytów w pielęgnacji włosów. W zakładce u góry -Ulubieńcy- znajdziecie  wiele ciekawych i godnych polecenia kosmetyków, ale dziś chciałam wskazać te włosowe, odkryte w zeszłym roku i które z pewnością będą gościć u mnie w 2017;) Zapraszam;)


W 2016 roku przetestowałam nie tylko te gotowe kosmetyki, ale i bardziej naturalne sposoby na pielęgnację włosów. Oto moi faworyci w tej kategorii:


Siemię lniane -Ten ubiegły rok mogłabym postawić pod znakiem siemienia lnianego, które bardzo polubiłam w 2 formach: 
  • Picie zmielonego siemienia lnianego - fantastycznie wpłynęło na wypadanie włosów, a to zawsze było moim wielkim problemem. Do tego poprawiła mi się cera a paznokcie były twarde i szybciej rosły. To bardzo wszechstronny produkt, bo działa nie tylko na urodę, ale i zdrowie, bo w tym czasie wzmocnił się cały organizm. Więcej o jego piciu przeczytacie tutaj - podsumowaniu 2-miesięcznej kuracji.
  • Żel lniany (ziołowy) - wykorzystywałam go na kilka sposobów, jednak bezkonkurencyjnie spisało się dodawanie go do maski do włosów - mniej więcej pół na pół. Taki mix pięknie wygładzał i nawilżał włosy, które ładnie się układały, były zdyscyplinowane ale nigdy nie przyklapnięte. Ogólnie wyglądały świetnie, bardzo się cieszę, że go wypróbowałam i wracam do niego systematycznie. Jak go zrobiłam i efekty użycia można zobaczyć np tutaj.

Naturalne maseczki do włosów - Bardzo pozytywnie oceniam moje eksperymenty z Naturalną pielęgnacją włosów, gdzie do maseczek stosowałam naturalne, często kuchenne składniki. Efekty bardzo pozytywnie mnie zaskakiwały a najlepiej wspominam 2 maseczki, których efekty były zupełnie inne ale każde na swój sposób świetne:
  • maseczka jogurtowo-jabłkowa - która dała pięknie wygładzenie, nawilżenie, do tego proste i lśniące włosy, nie miałam też żadnego problemu z rozczesywaniem ich. Idealna dla włosów niezdyscyplinowanych i potrzebujących wygładzenia (więcej o niej tutaj),
  • kakaowo-miodowa - ta z kolei podarowała cudowną objętość i miękkość włosów. Włosów było chyba 2 razy więcej i efekt był naprawdę długotrwały;) Polecam dla posiadaczek włosów cienkich i mających problem z szybkim oklapywaniem (dokładniej opisałam ją tutaj).

Zostawiając naturalne sposoby, z gotowych kosmetyków najprzyjemniej wspominam 3 maseczki/odżywki:



Jedną z najchętniej stosowanych maseczek w zeszłym roku była zielona maska Perfect Me - Natural Oil Repair, która świetnie wygładzała włosy, nadawała pięknego blasku, elastyczności. Po niej były lejące i wyglądały zawsze bardzo ładnie. Pisałam o niej niedawno w jednym z postów, gdzie porównywałam 3 rodzaje tych masek: Maseczki Perfect Me.

Inną maseczkę, którą wspominam niezwykle przyjemnie jest maska intensywnie nawilżająca - Celia. Efekt jej zastosowania był świetny - włosy nawilżone, nie obciążone ani nie spuszone. Ładnie się układały, rozczesywały i nie plątały, a na dodatek pięknie pachniały owocami. Jedynym jej minusem jest bardzo słaba dostępność (tylko w drogerii Wispol) i to, że nie ma większych pojemności, tylko małe saszetki.

Ostatnią pozycją w moich ulubieńcach jest odżywka/balsam z Green Pharmacy z olejem arganowym i granatem. To mój faworyt tego roku, jeśli chodzi o odżywkę do stosowania codziennego. Im dłużej trzymałam ją na włosach, tym efekt był lepszy, ale i 5-min z nią na włosach sprawiał, że były gładsze ale jednocześnie nie brakowało im objętości, były miłe w dotyku i miały większą tendencję do falowania.



Efekty poszczególnych kosmetyków i naturalnych metod pielęgnacji:

Picie siemienia lnianego - porównanie długości włosów przed i po kuracji:

 żel lniany -  1 - płukanka z żelem lnianym, 2-3 - maska z dodatkiem żelu

maseczka z jogurtem i jabłkiem

maseczka z kakao i miodem

maska Perfect Me z olejkami

maska Celia - intensywnie nawilżająca

balsam Green Pharmacy: 1 - po 5 minutach z maską; 2 - po dłuższym trzymaniu


Tak prezentuje się moja włosowa lista ulubieńców 2016 roku;)  Jak widzicie, cały czas miałam długie włosy, jednak trochę mi się już one znudziły i w 2017 chciałabym to zmienić i trochę je skrócić.

Dajcie znać co również używałyście i czy również stało się Waszym ulubieńcem;) A może macie ochotę coś z niej dopiero wypróbować?

Pozdrawiam

98 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę wrócić do picia "glutka" siemienia lnianego :) Dawno też nie gościła na moich włosach żadna naturalna maseczka :) Maskę Celia bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Glutek naprawdę świetnie wpływa na włosy a zwłaszcza na ich wypadanie, wiec mocno polecam;) Ja trochę experymentowałam z naturalnymi maskami, więc możesz się zainspirować moimi pomysłami;)
      Bardzo mi miło i ja również obserwuję;)

      Usuń
  2. Nie będzie Ci szkoda ich ścinać? Śliczne masz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i pewnie troszkę będzie szkoda, więc bardzo dużo nie zetnę;) Ale potrzebuję trochę odmiany;)

      Usuń
  3. O rany jakie ty masz piękne włosy! :) Maseczkę kakaowo-miodową muszę wypróbować:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Polecam bardzo maseczkę i oby u Ciebie też się sprawdziła;)

      Usuń
    2. A po siemieniu lnianym widać jak włoski pięknie zyskały blask :)

      Usuń
  4. Dzisiaj w takim razie użyje maseczki miodowej z kakao ;!

    OdpowiedzUsuń
  5. siemię lniane też bardzo dobrze się u mnie spisuje :) śliczne włosy, jeśli tylko masz ochotę to skracaj - czasem zmiany są potrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam właśnie Twój wpis na jego temat;) Też tak myślę, więc pewnie końcem stycznia trochę je skrócę;)

      Usuń
  6. I siemię lniane, i maska DIY z kakao i miodem (dodatkowo ze skrobią ziemniaczaną), dobrze działały i u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc nasze włosy są trochę podobne i działają dobrze na nie podobne składniki;)

      Usuń
  7. Muszę zrobią maseczkę kakaowo-miodową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie daj znać, czy spisała się świetnie i u Ciebie;)

      Usuń
  8. Siemię lniane też piję nie tylko ze względu na właściwości zdrowotne ale ona to że działa świetnie na włosy, robię też z niego maski i wcierki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie siemię jest niezastąpione i świetnie spisuje się w najróżniejszych formach - wewnętrznie i zewnętrznie;)

      Usuń
  9. No to znów zaczynam przygodę z siemieniem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie masz piękne i zadbane włosy, mi żal byłoby je ściąć...
    Ja nie mogę spożywać siemienia, mogę korzystać z jego uroków jedynie stosując go zewnętrznie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel lniany ugotowany z ziarenek też działa cudownie na włosy więc polecam tak go wykorzystać w różnych kombinacjach;) Dziękuję, miło mi:) I pewnie też mi będzie troszkę żal, więc bardzo mocno ich nie skrócę;)

      Usuń
  11. Też polubiłam ten balsam z GP, za to za siemieniem do pielęgnacji włosów nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam u Ciebie wpis o nim;) U mnie siemię sprawdza się super w każdej formie;)

      Usuń
  12. Muszę te handmade maseczki zrobić :D jogurtowa szczególnie mnie zaciekawiła ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam;) Zwłaszcza to połączenie z jabłkiem działa fajnie, bo nieraz próbowałam innych dodatków to jednak efekt nie był tak super jak właśnie ten duet;)

      Usuń
  13. Zaintrygowałaś mnie tymi sposobami. Ja do tej pory stosowałam jedynie wcierkę z kozieradki, która świetnie się u mnie sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko masz ochotę, śmiało możesz się nimi zainspirować i wypróbować na sobie;) Ja kozieradkę też stosowałam, ale niestety nie zauważyłam jakichś efektów, a szkoda...

      Usuń
  14. Dużo eksperymentowałaś w minionym roku, szczególnie w kwestiach kosmetyków domowej roboty :D Podziwiam, bo sama nie mam nigdy weny do takich działań ;) Od pewnego czasu staram się jeść mielone siemię, ale nie robię tego mega regularnie, więc nie liczę na jakieś mega efekty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam wiele zwłaszcza za sprawą akcji Anwen - Naturalna pielęgnacja i dzięki niej kombinowałam z różnymi ciekawymi maseczkami;) No i chęci znalezienia fajnie działających naturalnych metod;) Mniej regularnie, ale może jakieś efekty po jakimś czasie będą widoczne...;)

      Usuń
  15. Masz piękne włosy i widać, że dbasz o nie skrupulatnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Staram się, choć teraz - zimą to jest różnie.

      Usuń
  16. Piękne włosy a jakie długie :):)

    OdpowiedzUsuń
  17. zazdroszcze taaakich długich włosów moje mam wrazenie ze stoją w miejscu <3 super efekt! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) A może spróbuj jakiejś wcierki do skóry głowy, wtedy trochę "ruszą"?;) Pozdrawiam;)

      Usuń
  18. Siemię lniane chyba bym nie mogła go pić, jeść ani nic z tych rzeczy :o Ale za to maseczki naturalne na plus! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam jeśli chodzi o siemię, ale przełamałam się i powiem Ci, że nie jest to aż takie złe jak myślałam;) Polecam spróbować maseczek w takim razie, mam nadzieję że się sprawdzą i u Ciebie:)

      Usuń
    2. Bardzo lubie maseczki i ogólnie raczej z nich jestem zadowolona :)

      Usuń
  19. Ta maseczka z jogurtem bardzo mnie intryguje ;) A co do balsamu Green Pharmacy to u mnie totalnie się nie sprawdził ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie koniecznie musisz wypróbować:) A szkoda, że balsam się nie sprawdził, u mnie i u siostry działa naprawdę fajnie;)

      Usuń
  20. U mnie hitem jest siemię lniany, super efekty ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc piąteczka, bo u mnie też świetnie się spisuje;)

      Usuń
  21. Przepiękne włoski. Mnie też korci ścięcie ich trochę, ale za bardzo mi szkoda jak pomyślę, ile zapuszczałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) No właśnie mnie też i to już od jakiegoś czasu i chyba trochę je skrócę, ale nie za krótko, bo rzeczywiście szkoda;)

      Usuń
  22. Podoba mi sie twoje podsumowanie zdjęciowe poszczególnych odżywek :D Widać, że Twoje włosy są zdrowe ! Piękne, pozazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bardzo mi miło;) Chciałam właśnie pokazać efekty wizualne po każdym polecanym kosmetyku;)

      Usuń
  23. Chyba nie używałam żadnego z Twoich ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc polecam coś z listy przetestować, jeśli tylko będziesz miała trochę czasu i chęci na eksperymenty;)

      Usuń
    2. No właśnie ostatnio kiepsko i z jednym i z drugim ;p Na początku Włosomaniactwa kombinowałam, a teraz robił się ze mnie straszny leń;)

      Usuń
  24. Dobrze wiedzieć co się dobrze spisuje. Masz piękne włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Jeśli tylko masz ochotę, to wypróbuj coś na sobie, może akurat też świetnie się sprawdzi;)

      Usuń
  25. Piękne masz włosy ;) Moim hitem dla włosów są odżywki Nivea, zwłaszcza Long :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję;) Też stosowałam kilka odżywek z Nivea, ale Long niestety się u mnie nie sprawdziła, miałam po niej strasznie oklapnięte włosy...;)

      Usuń
  26. Piękne masz włosy, muszę zacząć pić Siemię Lniane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, daje świetne efekty, chyba lepsze niż jakiekolwiek sztuczne suplementy;) Dziękuję;)

      Usuń
  27. Ziołowy żel lniany bardzo mnie zaciekawił i muszę go w przyszłości wypróbować ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj koniecznie, działa naprawdę super i można go zastosować w wielu różnych formach;)

      Usuń
  28. Ja zazwyczaj używam maseczek arganowych ;) bardzo podoba mi się efekt tego balsamu z GreenPharmacy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej arganowy bardzo dobrze wpływa na włosy, więc warto właśnie takie wybierać;)

      Usuń
  29. Ja muszę zacząć dbać o końcówki włosów, strasznie je przesuszyłam :( Może się skuszę na jakąś naturalną maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko masz ochotę, to wykorzystaj którąś z moich receptur;) Teraz jest zima i sezon na szaliki, czapki i ogrzewanie, wiec nie trudno je przesuszyć...

      Usuń
  30. Ciekawe maseczki :) Muszę wypróbować, bo jeszcze ich nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować którejś i mam nadzieje, że i u Ciebie się fajnie sprawdzi;)

      Usuń
  31. piłam siemię lniane. ale mi kurcze kiszki go nie trawiły za dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  32. koniecznie muszę wypróbować te maseczki :) do picia siemienia jakoś nie mogę się przekonać. Moja blokada wewnętrzna jest tak silna, że zwyczajnie staje mi w gardle...
    dużo tu u Ciebie przydatnych dla mnie postów :) dodaję do obserwowanych :)
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc oby maseczki i u Ciebie okazały się hitami;) Miałam tak samo z siemieniem, ale chyba po 2-3 kubkach jakoś się przyzwyczaiłam i już nie było ono takie straszne;)
      Bardzo mi miło:)

      Usuń
    2. przeglądnęłam wczoraj twoje posty dotyczące picia siemienia :D i teraz się zastanawiam. Może jednak warto spróbować kolejny raz :)

      Usuń
    3. Warto spróbować, może akurat pójdzie o wiele lepiej;) Też długo się powstrzymywałam przed rozpoczęciem kuracji, ale jak się zdecydowałam, to żałowałam czemu tak długo zwlekałam;) Oby i u Ciebie tak było;)

      Usuń
  33. Piękne masz te włosy!! Pozazdrościć:D ciekawe propozycje na maseczki:) na pewno, z któejś skorzystam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) I oczywiście śmiało wykorzystaj którąś z receptur na naturalną maskę czy coś z gotowych kosmetyków i oby i u Ciebie się sprawdziły;)

      Usuń
  34. śliczne włosy. Co do siemienia lnianego jest niesamowite: tanie i wszechstronne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje;) I to prawda, tanie a tyle dobrego możemy zyskać dzięki niemu;)

      Usuń
  35. Sama nie robię maseczek do włosów, wolę kupowane , ponieważ uważam, że będą lepiej działały. Dzięki używaniu wielu preparatów moje włosy uległy poprawie ;))
    Ty masz długie piękne włosy więc bym ich nie ścinała, ewentualnie podcięła. Ja miałam krótsze niż Ty, ścięłam je do ramion i z niecierpliwością czekałam,aż mi odrosną ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zawsze myślałam, ale ostatnio trochę zmieniłam zdanie, bo kilka tych domowych maseczek też fajnie się spisało;) Ale gotowce są jednak o wiele wygodniejsze niż za każdym razem przyrządzać jakąś miksturę;)
      Właśnie myślałam ostatnio o podcięciu, i chyba skrócę je tylko trochę, max 15 cm;)

      Usuń
  36. ciekawi mnie ta mikstura z jabłkiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz miała czas i potrzebne składniki, koniecznie wypróbuj u siebie;)

      Usuń
  37. Moja pielegnacja włosów jest mega uboga.
    Zachęciłaś mnie to wypróbowania zmielonego siemienia lnianego, bo sama mam problemy z wypadaniem włosów, moje paznokcie nie sa zbyt mocne, a jak poprawiłby mi się stan cery to w ogóle byłoby mega :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie wypróbuj i oby efekty były tak samo dobre jak i u mnie;)

      Usuń
  38. Siemię lniane to coś co muszę wypróbować w 2017 roku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wypróbuj i ciekawa jestem rezultatów u Ciebie;)

      Usuń
  39. Ja jestem zwolenniczką raczej naturalnych, więc skoro polecasz dwie naturalne to ja je z pewnością wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  40. o maseczce kakaowo-miodowej nigdy nie słyszałam! Muszę koniecznie ją wypróbować! A tak nawiasem masz piękne włosy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymyśliłam ją w czasie, kiedy brałam udział w akcji Naturalnej pielęgnacji włosów;) Dziękuję;)

      Usuń
  41. Ale masz piękne włosy. :-)

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń