Witajcie
Lubię testować kosmetyki w saszetkach - czy są do maseczki do twarzy czy do włosów, bardzo podobają mi się małe pojemności i kiedy spotykam fajne produkty w małych opakowaniach, chętnie je wypróbowuję;) Dla mnie to duży plus, bo dosyć wolno zużywam duże buteleczki i zwyczajnie po jakimś czasie kosmetyk mi się już nudzi. A małe saszetki wystarczają na kilka zastosowań i już te kilka użyć mówi mi, czy warto kupić większą pojemność czy nie ma sensu. Dziś zapraszam do poczytania o 3 maseczkach Perfect Me, które przetestowałam i krótko opiszę zachwyty i rozczarowania nimi;)