5 kwietnia 2016

Chwila dla Włosów (24) z olejem lnianym i maseczką PERFECT ME - Repair & Color Save

Witajcie

Dzisiaj 24 Chwila dla Włosów - i to średnio udana. Po zachwycie z maseczką Perfect Me - tej zielonej z olejkami (efekt można zobaczyć tutaj), postanowiłam przetestować kolejną. Tym razem skusiłam się na pomarańczową saszetkę maseczki PERFECT ME - Repair Colour Save, którą kupiłam jeszcze w marcu. Jednak ta nie do końca podpasowała moim włosom, co zobaczycie poniżej.



Co do tej maseczki miałam mieszane odczucie. Widziałam, że moje włosy nie lubią protein, ale że ostatnio stosowałam maseczkę z olejkami i dodatkowo naolejowałam włosy, to sądziłam że będzie dobrze. 
Ta wersja jest przeznaczona do włosów suchych, zniszczonych i farbowanych. Ma w swoim składzie: keratynę, jedwab, witaminy i ekstrakt z kawioru.

Dziś użyłam:
  • olej lniany,
  • szampon Timotei z henną,
  • maseczka Perfect Me - Repair & Colour Save,
  • serum Argan Oil z Bioelixire,
  • spray z Gliss Kura (fioletowy).

1. Wieczorem naolejowałam włosy olejem lnianym. Rano popsikałam skórę głowy ziołową wcierką ( o której już niedlugo Wam napiszę), a po godzinie umyłam głowę szamponem Timotei.
2. Wmasowałam we włosy maseczkę Perfect Me i potrzymałam ok 20 min.
3. Po tym czasie spłukałam maskę a włosy wyschły naturalnie. 
4. Włosy zabezpieczyłam serum Argan Oil i popsikałam sprayem z Gliss Kura.

Efekt

Po cichu liczyłam, że ta wersja maseczki spisze się tak świetnie jak ta zielona z olejkami, ale niestety. Z tego zestawu jestem mało zadowolona. Włosy dobrze się rozczesywały i były gładkie w dotyku, jednak wyglądają na spuszone, szorstkie i suche. Brak im elastyczności i nie są takie lejące ani sypkie. Mają tendencje do strączkowania się i nie układają się ładnie, co widać poniżej.


Dopiero wieczorem wyglądały lepiej, wygładziły się, jednak straciły na objętości, a końcówki pozbijały się w strąki. Taki efekt u mnie często zdarza się po maseczkach czy odżywkach z proteinami.


U mnie ta maseczka nie sprawdziła się za dobrze, ale wiem że u niektórych z Was spisuje się świetnie, wiec nie sugerujcie się moim nieudanym doświadczeniem. Moje włosy po prostu nie lubią zbyt dużo protein. Nie polubiły nawet kultowej odżywki Nivea Long Repair, która u większości sprawdza się świetnie, a u mnie powodowała oklapnięte i postrączkowane włosy. Więc jeśli lubicie takie proteinowe maski, to śmiało po nią sięgnijcie;)
Dodatkowo na plus muszę wspomnieć o zapachu, który pozostaje na włosach aż do kolejnego mycia.
Resztę maseczki zużyję chyba do serum olejkowego albo do mieszanki PEH-owej, wtedy powinna zadziałać o wiele fajniej. 

Używałyście już tej maseczki? Jak efekty? Jak Wasze włosy reagują na maseczki/odżywki z proteinami?

Pozdrawiam serdecznie


51 komentarzy:

  1. A jaki szablon przepiękny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję!;) Ostatnio troszkę pozmieniałam, bo ten wcześniejszy nagłówek koniecznie chciałam wymienić;p

      Usuń
  2. cały czas poluję na te saszetki, ale nigdzie ich nie mogę znaleźć ;/ a jestem strasznie ciekawa jak te maseczki by się spisywały na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie są w Biedronce ale i w Hebe je widziałam;) Koniecznie spróbuj którejś, u mnie zielona spisała się świetnie, ta nie bardzo, ale mam jeszcze różową do przetestowania;)

      Usuń
  3. Ja zwykle skupiam się na stosowaniu emolientów, w końcu doprowadziłam do takiego stanu że moje włosy proszą mnie o proteiny i widzę też różnicę, a po ich zastosowaniu włos wyglądają lepiej niż kiedykolwiek w ostatnim czasie. Także u mnie ta maseczka sprawdza się rewelacyjnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie że u Ciebie dobrze się sprawdza;) Więc chętnie bym Ci oddała połowę tej saszetki;) Ale spróbuję jeszcze z nią pokombinować;)

      Usuń
  4. Jakie masz piękne, długie włosy!
    Klikniesz w link w moim poście, będę bardzo wdzięczna! A jeśli to zrobisz koniecznie napisz komentarz z ceną produktu! Dziękuję:*****

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale masz piękne długie włosy! i jak lśnią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje;) Ale po tej pielęgnacji nie prezentują się za super...

      Usuń
  6. podcięłabym je trochę ;) są bardzo zadbane to widać, u mnie maseczka z perfect me zdała egzamin ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, w kwietniu idą pod nożyczki;) Fajnie że u Ciebie się spisała, bo u mnie kiepsko.

      Usuń
  7. Nie używałam jeszcze tych maseczek, a moje włosy też za bardzo nie przepadają za proteinami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie lubią protein, więc może i u Ciebie lepiej sprawdzi się ta zielona wersja maseczki z olejkami;)

      Usuń
  8. Widać włosy musiały dojrzeć ;-) tez często tak mam ze w pierwszej chwili po zabiegu mam chęć biec do lazienki myć głowę ale po kilku godzinach sytuacja potrafi sie zmienić na znośną bądź katastrofalną :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację;) Jednak i tak raczej po tą saszetkę już nie sięgnę;)

      Usuń
  9. Moje włosy lubią proteiny, więc maseczka mogłaby się sprawdzić :D
    Szkoda, że u Ciebie niezbyt się spisała :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam jej jeszcze. Chociaż u Ciebie się nie sprawdził, ja chętni bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj kiedyś którąś z tych saszetek, są fajne i może akurat ta bardzo przypadnie Ci do gustu;)

      Usuń
  11. Ostatnio próbowałam oleju kokosowego jako odżywki i moje włosy po całonocnej masce były mega błyszczące. Polecam!

    http://coffeewineinspirations.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też stosuję olej kokosowy i również lubię;) Dziękuję;)

      Usuń
  12. Nie używałam jeszcze tych maseczek. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. masz piękne kudełki:) powzdycham sobie do nich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Ale po tej pielęgnacji wyglądają mniej ładnie;p Czekam by je w końcu umyć i zastosować coś, co im podpasuje;)

      Usuń
  14. Śliczne masz te włosy, zawsze się zachwycam;) Szkoda, że tym razem kuracja im nie posłużyła;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło;) No tym razem kiepsko, ale choć wiem, co się nie sprawdza;)

      Usuń
  15. Szkoda, że ta maseczka nie sprawdziła się już tak dobrze jak jej poprzednik. To chyba faktycznie wina tych protein. Dlatego właśnie przy zakupach sugeruje się tym co służy moim włosom, w drugiej kolejności dopiero opinią innych. Tak jak napisałaś - niestety nie zawsze to co działa na innych, zadziała na nas.Ciekawa jestem jak sprawdzi się w połączeniu z olejkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... No ale każda nieudana pielęgnacja uczy, co nie pasuje włosom i w summie nie jest to takie złe;)

      Usuń
  16. Olej lniany bardzo lubię :) maseczka mniej kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej lniany jest na prawdę fajny, i do włosów i na cerę;) A maseczka u jednych okaże się bublem, a u innych hitem;)

      Usuń
  17. Dłuugie, ale niedługo zamierzam odrobinę je skrócić;)
    Masz rację, proteiny łatwo przedawkować...

    OdpowiedzUsuń
  18. Moje też nie lubią nadmiaru protein, za to olej lniany wręcz chłoną! Piękne i błyszczące masz włoski, pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc nasze włosy mają podobnie;) Dziękuję;)

      Usuń
    2. Chyba zawsze będę wychwalać twoje włosy :) ja w końcu zaczynam kurację z bioxsine :)

      Usuń
    3. Dziękuję;) Daj znać jak ta kuracja;)

      Usuń
  19. Taka maseczka byłaby w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Taka maseczka byłaby w sam raz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie słyszałam nigdy o tej maseczce, ale chętnie wypróbowałabym ją na swoich włosach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dostępne w Biedronce i Hebe a do wyboru są 3 warianty;)

      Usuń
  22. ja też ostatnio używam oleju lnianego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej lniany jest świetny i mam nadzieję, ze efekt u Ciebie lepszy niż u mnie;)

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) choć tym razem średnio się prezentują;)

      Usuń
  24. Jestem zachwycona twoją długością włosów :) Cudna !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Choć planuję je trochę podciąć w tym miesiącu, ale nie za wiele;)

      Usuń
  25. nie miałam tej maseczki :) końcówki faktycznie źle zareagowały na tę pielęgnację :( ale Twoje włosy i tak są zachwycające! Oby mi się udało takie zapuścić <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo nie bardzo im podpasowała, ale choć wiem co mniej im odpowiada;) Dziękuję bardzo;) Omijam fryzjera więc taki efekt i powodzenia w zapuszczaniu!;)

      Usuń
  26. Moje włosy też nie lubią nadmiaru protein :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mają coś wspólnego;) Więc może ta zielona olejkowa maseczka, tak jak i u mnie, spisałaby się u Ciebie?;)

      Usuń