Witajcie
Jeszcze długo przed założeniem swojego bloga, niejednokrotnie śledziłam w internecie pielęgnację włosów innych dziewczyn na swoich blogach. I często spotykałam się tam z pielęgnacją o nazwie a raczej skrócie PEH. Dopiero po zgłębieniu się w tematy włosowe odkryłam co to takiego jest. Dziś spróbuję wyjaśnić o co chodzi, co oznacza ten skrót i podam kilka przydatnych informacji na ten temat. Poniżej znajdziecie również diagram, gdzie przedstawiłam po jakie kosmetyki sięgać, w zależności od wyglądu naszych włosów. Zapraszam;)
Pewnie dla wszystkich, którzy dbają o włosy ten wpis nie jest niczym nowym. Jednak myślę że dużo osób które nie dbają o włosy tak intensywnie, bądź zaczęły swoją drogę z pasją włosomaniaczą nie wiedzą co to takiego. Więc z chęcią przedstawię wyniki moich poszukiwań, analiz i obserwacji. A że dopiero się wkręcam w temat, może będzie bardziej przystępny dla początkujących;)
Skrót PEH to połączenie 3 pierwszych wyrazów ze słów:
PEH = Proteiny + Emolienty + Humektanty
Zaś pielęgnacja PEH to dążenie do równowagi tych składników w pielęgnacji włosów. Co to są za składniki?
Proteiny to białka które pomagają w naprawianiu uszkodzeń w naszych włosach. Dzięki nim włosy są mocniejsze i grubsze. Najlepiej sięgnąć po nie kiedy nasze włosy są obciążone i bez objętości. Proteinami są:
Emolienty to substancje tłuszczone w kosmetykach. Tworzą na włosach ochronny film który przeciwdziała odparowywaniu wody więc przeciwdziałają wysuszeniu. Dzięki nim włosy lepiej się rozczesują, są miękkie, pięknie błyszczą i są zabezpieczone przed uszkodzeniami. Należą do nich:
- keratyna, elastyna, jedwab,
- proteiny mleka, soi, kaszmiru
- l-cysteina,
- kolagen,
- żółtka jaj, żelatyna.
Kilka produktów z proteinami (większa lista kosmetyków jest dostępna np tutaj):
- wszelkie oleje: oliwa z oliwek, olej awokado, olej z kiełków pszenicy, jojoba, olejek rycynowy, sezamowy, kokosowy, migdałowy itd.,
- masła, takie jak shea, kakaowe,
- wosk pszczeli, lanolina,
- parafina, wazelina,
- alkohole tłuszczowe (np. Cetearyl Alcohol), trójglicerydy, silikony.
Emolienty są dobre dla każdych włosów, ale kiedy widzimy że włosy mają ich dość - brak im objętości, przetłuszczają się krotko po umyciu, są zbyt dociążone - warto zrobić im małą przerwę i dostarczyć im pozostałych składników. Warto raz na jakiś czas oczyścić włosy z nadmiaru tych substancji, używając do tego zwykłego ziołowego szamponu.
Przykłady odżywek i maseczek zawierające te składniki (dokładniejsza lista produktów tutaj):
Humektanty to substancje wiążące wodę. Ponadto reagują na wilgoć, więc mogą powodować puszenie w czasie wilgoci. Zaleca się, by stosować je razem z dodatkiem emolientów, które zapobiegają odparowywaniu tego nawilżenia, które dają humektanty i zmniejszą puszenie. Należą do nich:
- miód, aloes,
- gliceryna, mocznik, panthenol, wit. E,
- kwas hialuronowy, mlekowy
- glikol propylenowy,
- żel lniany.
Kiedy przesadzimy z humektantami, nasze włosy będą oklapnięte, przeciążone, zbijające się w strąki.
W pielęgnacji PEH-owej dążymy do równowagi między tymi składnikami. Bo mimo że proteiny naprawią czasowo bytki w naszym włosie, ale będzie on suchy, sztywny i łamliwy. Wtedy musimy dostarczyć mu nawilżaczy, by był elastyczny a następnie emolientów, aby to nawilżenie nie uciekło. Zabezpieczy on również włosy przed zniszczeniami mechanicznymi. Wtedy nasze włosy będą miały szansę wyglądać pięknie.
Poniżej przykładowe produkty z tymi składnikami:
W pielęgnacji PEH-owej dążymy do równowagi między tymi składnikami. Bo mimo że proteiny naprawią czasowo bytki w naszym włosie, ale będzie on suchy, sztywny i łamliwy. Wtedy musimy dostarczyć mu nawilżaczy, by był elastyczny a następnie emolientów, aby to nawilżenie nie uciekło. Zabezpieczy on również włosy przed zniszczeniami mechanicznymi. Wtedy nasze włosy będą miały szansę wyglądać pięknie.
Przykłady takich zrównoważonych odżywek/maseczek do włosów:
(zdjęcia kosmetyków pochodzą z galerii Google)
Równowaga ta jest jednak ruchoma, bo niektóre włosy potrzebują częściej protein a inne z kolei nawilżaczy. Więc na dłuższą metę stosowanie odżywiania z 3 grupami składników może nie służyć naszym włosom. Należy je obserwować i serwować im te substancje, które najbardziej są im potrzebne.
Poniżej przedstawiam diagram, który podpowie nam po jakie produkty sięgać w zależności od kondycji naszych włosów.
Ja sama, zbierając i analizując dane informacje uświadomiłam sobie, że zbyt często sięgam po kosmetyki emolientowe, które czasem obciążają moje włosy. Z kolei po inne składniki sięgam rzadziej. Teraz kiedy już jestem bardziej świadoma działania każdej grupy tych substancji, będzie mi łatwiej dbać o włosy.
Warto obserwować nasze włosy, jak reagują na dane składniki i wtedy łatwiej będziemy mogły się dowiedzieć co lubią i czego w danym czasie potrzebują, a po jakich składnikach wyglądają niekorzystnie.
A czy Wy macie jakieś swoje ulubione maski czy odżywki z danych kategorii? Co Co najbardziej lubią Wasze włosy? Podzielcie się w komentarzach:)
Pozdrawiam
Bardzo przydatny wpis dla początkujących włosomaniaczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;* mam nadzieję że przyda się dla osób, które się gubią w tych włosowych tematykach;)
UsuńNie znałam wczesniej tego skrótu ;) u mnie chyba najgorzej jest z doborem odpowiednich humektantow.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, humektantowych odżywek nie ma zbyt wiele, ale w większości kosmetyków jakiś mały dodatek tych substancji się znajduje;)
UsuńŚwietny post i bardzo przydatne informacje!! Bardzo profesjonalnie !! Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje bardzo;* Starałam się jak najlepiej przedstawić temat;)
UsuńBardzo fajny posta, mimo, że wiem co to jest, fajnie popatrzeć na zestawienie produktów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło;) Dzięki wyszukiwaniu produktów potrenowałam trochę analizowanie składów odżywek;)
UsuńBardzo interesujący wpis, nie miałam o tym pojęcia ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się że wpis był pomocny;)
UsuńGratuluję fajny wpis:) Ja muszę równoważyć ale nie zawsze mi to się udaje:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję;* U mnie też różnie bywa;p
UsuńMoje lubią proteinki :) Mleczny Serical to jest to :D
OdpowiedzUsuńMoje z kolei proteinek nie bardzo lubią;D
UsuńOooo coś dla mnie, moje wlosy teraz mszczą się za te wszyskie lata eksperymtnowania na nich hehehe
OdpowiedzUsuńświetny post, bardzo przydatny, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie :)
pozdrawiam :)
Daria
Bardzo lubię takie posty :) Można świetnie usystematyzować swoją wiedzę :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki post parę lat temu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Wiele informacji wartych zapamiętania. Podoba mi się również zestawienie tych wszystkich odżywek z danym składnikiem. Świetnie :)
OdpowiedzUsuńOdżywki mam swoje stałe, tak samo olejki i maski do włosów. Wiem, że co jakiś czas powinno się je zmieniać, ale nie stosuje ich na tyle często by było to konieczne . Może kiedyś też zrobię o nich post :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Zaobserwuj i daj znać, a ja się odwdzięczę :)
Jeśli odżywki i maseczki Ci służą, to nie ma potrzeby wymieniać;)
UsuńŚwietny post i faktycznie się sprawdza!:) Czytając czułam się jak u wróżki:) Najlepiej sprawdzają się mnie emolienty :)
OdpowiedzUsuńno prosze, o takich rzeczach to nie wiedziałam - świetnie to wytłumaczyłaś:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Bardzo przydatny wpis szczególnie dla kogoś takiego jak ja kto o tej metodzie jeszcze nie słyszał :)
OdpowiedzUsuń